Sama nie mogę w to uwierzyć, ale to się chyba dzieje naprawdę. Jesteśmy na Majorce. To było moje marzenie od wielu lat, spełnione dość spontanicznie i właściwie to nawet nie ja je sobie spełniłam, ale o tym może innym razem. Dzisiaj tak zupełnie na szybko, bo właśnie zjedliśmy pyszne śniadanko i zaraz ruszamy na poszukiwanie najładniejszej plaży Majorki. Postanowiłam pokazać Wam kilka stylizacji z Majorki, bo tutaj atmosfera nie sprzyja pisaniu refleksyjnych wpisów, przemyślenia pewnie pojawią się po powrocie :) Na pierwszy rzut wygodna stylizacja z niebieską sukienką. Bardzo zależało mi na tym, żeby strój był nie tylko wygodny, ale też praktyczny. I faktycznie taki się okazał. Nawet chłodny wieczór nie był dla mnie straszny, bo długa sukienka spełniła swoją rolę.
Na InstaStory więcej Majorki, więc jeśli kochacie to miejsce, to koniecznie zajrzyjcie. Na wszystkie pytania o Hotel odpowiem już wkrótce, a muszę Wam powiedzieć, że tym miejscem wygraliśmy tutaj wszystko.
Stylizacja z niebieską sukienką
Pierwszy dzień zwiedzania był tak naprawdę naszym drugim dniem pobytu. Upłynął nam na krótkiej objazdówce po wybrzeżu. Zawitaliśmy do portu na pyszną kawę, gdzie zrealizowaliśmy świetną sesję dla klienta. I choć jeszcze nie mogę Wam zdradzić szczegółów, to osobiście powiem Wam, że ta sesja będzie rajska. Bo tutaj każdy widok jest rajski i zachwyca. Co dwa centymetry popada się w zachwyt i nie można z niego wyjść przez cały dzień.
Valldemossa
Niestety zbyt późno dotarliśmy do miejscowości Valldemossa. Zdążyliśmy tylko zjeść Paelle, która zresztą troszkę nas rozczarowała i kiedy wyszliśmy z Restauracji, miasto opustoszało. Wszystko było już zamknięte. Miało to swój niesamowity urok i trochę żałuję, że nie byliśmy aż tak przygotowani, żeby zostać tam dłużej na jakąś sesję, bo na pewno efekt końcowy byłby nieziemski. Jeśli będziecie kiedyś na Majorce, odwiedźcie to miejsce koniecznie!
Sukienka – Forever 21
Torebka – Reserved
Kapelusz – Tkmaxx
Okulary – Tonny
Buty – CCC
Super stylizacja.
Ja żyje przyszłoroczną Grecją…. I choć jeszcze nie wiem, jakim cudem to zrobię, to po prostu wiem, że muszę. Śni mi się po nocach, nęka mnie w Internetach, w gazetach… ostatnio nawet jak byłam w Empiku, to na głowę, gdy szukałam książki na dole, spadł mi przewodnik do Grecji! Przeznaczenie, no ; )
Jadę za miesiąc i patrząc na te zdjęcia- już tupię nogami:):)
Miłego wypoczynku ?
Koniecznie odwiedźcie Soller i Port de Soller, jeśli nie dotarliscie jeszcze. Polecam też Formentor, widoki zapierajace dech. Starówka w Palmie tworzy wyjatkowy klimat, kocham wracać do tych kamienic. Tam wszędzie jest blisko, więc drugi koniec wyspy, jest bliżej niż z Łodzi do Warszawy. Dobrej zabawy ;). Ciocia Emilka, 1-2-3