Tego dnia mieliśmy inne plany, ale odbywające się w Zakopanem Tour de Pologne mocno je zweryfikowało. Wybraliśmy się więc na Słowację i po odstaniu swojego w korkach, dotarliśmy do Doliny Białej Wody. To siedmiokilometrowy szlak, który z początku jest do pokonania nawet na rowerze. Właściwie to jestem zdania, że osoba poruszająca się za wózku inwalidzkim również go pokona. Tym bardziej polecam go jako szlak dla dzieci.
Droga wiedzie przez wspaniały las, dziki w swojej naturze, pełny osuwisk i dzikich malin. Jest to jednak droga często (jak na górski szlak) uczęszczana przez samochody. Piszę wam o tym, bo puszczone samopas dziecko nie będzie do końca bezpieczne. Ja przeżyłam tam chwile grozy, kiedy zza zakrętu wyjechał dość szybko jadący samochód a Lenka biegła sobie w jego kierunku mocno wyprzedzając nasz wolny peleton wózkowy.
Szlak biegnący Doliną Białej Wody prowadzi najpierw na Polanę Białej Wody. I tutaj właśnie my zakończyliśmy swoją wędrówkę. Dalej bowiem zaczyna się już prawdziwy szlak górski, nie dla wędrowców z wózkiem. Mając niesamowicie piękny widok na Tatry, zrobiliśmy sobie piknik. Wierzcie lub nie, ale tutaj wszystko smakuje lepiej. Zimna woda ze strumyka (pitna) jest wyjątkowo smaczna i pomagała nam przetrwać ten skwar.
Nam podobało się bardzo i jest to świetna alternatywa dla przepełnionej ludźmi Doliny Kościeliskiej (klik). Tutaj było pusto, słychać przyjemne odgłosy natury. Z całą pewnością wrócimy tutaj bez dzieci, żeby przejść ten szlak w całości i dojść do Zamarzłego Stawu.
Zostawiam was ze zdjęciami. Zobaczycie piękne góry, przejdziecie się z nami po lesie, poczujecie na stopach lodowatą wodę, porzucacie z nami kaczuchy do wody, przybijecie piątkę, zjecie z nami piknik i poskaczecie po polanie. I to wszystko za darmo :) Resztę opowiedzianej historii zobaczycie u Makóweczek, dzięki którym w ogóle trafiliśmy na ten szlak (KLIK).
Jestem ciekawa czy byliście kiedyś w Dolinie Białej Wody. Podobało wam się? A może właśnie zachęciłam was do takiej wycieczki? I wybaczcie tą tonę zdjęć, ale nie mogłam się zdecydować, żeby wybrać mniej :)
Cudownie się na Was patrzy :*
Cudne zdjęcia