Ciasto jest niby zwykłe, biszkopt i bita śmietana. Ale każdy, kto go spróbuje wie, że to nie był ostatni raz. Jest obłędne i pasuje na wszelakie okazje. A jeśli nie ma żadnej wyjątkowej okazji to trzeba ją wymyślić :) Nie mam pojęcia kto wymyślił nazwę tego ciasta, ale ciasto Zakonnica jest tak smaczne, że staram się o tej nazwie nie myśleć. Naprawdę nie warto też uprzedzać się do długiej listy składników, czy wielu kroków wykonania. To tylko pozory utrudnienia :)
Lista składników
Biszkopt
- 7 jajek L
- 1/2 szklanki cukru
- 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej tortowej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
Poncz
- 1 szklanka wody
- 3/4 szklanki cukru
- 2 łyżki kakao
- 1/4 kostki masła/margaryny (50 g)
- 2 kieliszki wódki (najlepiej cytrynówki)
Polewa
- 1 łyżeczka masła
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady
- mała śmietana 12% lub 18% (3/4 szklanki)
Krem
- 1/2 l śmietany 30% lub 36%
- 5 łyżek cukru pudru
- 1 śmietanfix
Krok 1
Piekarnik nastawiam na 180 stopni. Dużą prostokątną blachę natłuszczam masłem i wysypuję tartą bułką.
Krok 2
Białka oddzielam od żółtek, dodaję szczyptę soli i cukier. Ubijam na puszystą pianę. Później pojedynczo dodaję żółtka cały czas ubijając.
Krok 3
Mąkę mieszam z proszkiem do pieczenia i przesiewam do ciasta. Mieszam łyżką do połączenia składników. Przelewam do formy i piekę w nagrzanym piekarniku ok 30 min, aż patyczek włożony w ciasto będzie suchy.
Krok 4
Przygotowuję poncz. Składniki, poza wódką, umieszczam w garnku i zagotowuję. Zmniejszam grzanie i powoli dolewam wódkę (może nieco pryskać).
Krok 5
Biszkopt od razu po upieczeniu (w formie) upuszczam na blat z wysokości ok 60 cm. Następnie tępą końcówką kredki robię otwory, tak jak to widać na filmie. Biszkopt nasączam gorącym ponczem. Zostawiam do wystudzenia.
Krok 6
Wszystkie składniki polewy wkładamy do rondelka i podgrzewamy tak długo aż czekolada się rozpuści i wszystko dobrze połączy. Odstawiamy na bok do lekkiego przestudzenia.
Krok 7
W wysokim naczyniu ubijam zimną kremówkę. W trakcie ubijania dodaję cukier puder i śmietanfix.
Krok 8
Bitą śmietanę wykładam na ciasto. Wkładam na ok 30 min do lodówki, po czym polewam przygotowaną wcześniej czekoladą.
Smacznego!
zrobiłam :) jeju wyszło mi wszystko tylko nie wiem jak polewa będzie wyglądać :) biszkopt mi nie opadł, jest fantastyczny :) ogólnie to lubię piec ciasta, ale biszkopty mi siadają od razu :/ :) skusiłam się na pierwszy kawałek od razu po zrobieniu – bardzo smaczna ta zakonnica :) Dziękuję ! Mam nadzieję, że jutro gościom na córci urodzinach opadną kopary :D
w biszkopcie goracym robimy dziurki? i goracy biszkopt nasaczamy czy jak wystygnie?
w gorącym biszkopcie, zaraz po wyjęciu z piekarnika, robimy dziurki i od razu jeszcze gorący nasączamy, gorącym ponczem
Wyglada pysznie! To moje jutrzejsze wyzwanie!
Jakie przyjemne to wyzwanie :)
Wyszło cudownie :) jest niesamowite w smaku – wszyscy się zajadali ! dziękuję za inspirację :) pozdrawiam ! i szczęścia w nadchodzącym Nowym Roku :) oraz wielu pomysłów na przyszłe przysmaki :)
jakie cudowne zdjęcie :) wiedziałam, że on cię nie zawiedzie :)
chyba się skuszę ;)
Dorotko namawiam, jest przepyszne :)