Kiedy tylko pojawiają się pierwsze promienie słońca, porzucam zimowe kurtki na rzecz pięknych płaszczy. Spokojnie, przy minus dwóch wracam od razu na zimowe tory, ale kiedy widzę magiczne 6 stopni na plusie, po prostu nie mogę się powstrzymać. Przede mną jeszcze zakup szarego płaszcza, ale kiedy zobaczyłam ten czerwony nie mogłam mu się oprzeć. Kilka lat temu czerwony kolor był moim ulubionym i chętnie przemycałam go w dodatkach. Czerwone szpilki i czerwone torebki gościły w mojej szafie często. Później okres fascynacji minął. Ale ten czerwony płaszcz skradł moje serce i od dwóch miesięcy wisiał w mojej szafie czekając na pierwsze promienie wiosennego słońca. Szkoda tylko, że wiosenna stylizacja z czerwonym płaszczem nie przywołała tej pory roku na dłużej niż jeden dzień.
Ale to nic. W sklepach aż roi się od pięknych wiosennych płaszczy. Wiosenne ubrania i dodatki sprawiają, że jakoś tak od razu lepiej mi na serduchu. Tej wiosny planuje wprowadzić trochę zmian do swojej garderoby. W planach jest piękna żółta sukienka z Zary, zielonkawa torebka i kilka innych szczegółów. Wracając do płaszcza. Zestawiłam go z prostą sukienką i kozakami. Zestaw tak wygodny i uniwersalny, że pasuje na wyjście na kawę w samotności i wielką randkę.
Jeśli obserwujecie mnie na Instagramie albo FB, na pewno wiecie, że pojechałam ostatnio do Białegostoku. Tylko stamtąd przywożę najpiękniejsze kadry. Ale nie dla zdjęć odbywam tak długą podróż. Mamy z Marleną swój zwyczaj, który sprawia, że nabieramy energii na kolejne dni, nawet tygodnie. Czasami ktoś mnie zapyta po co jeżdżę taki szmat drogi, skoro możemy pogadać przez telefon. Hmmm. Tylko realne spotkanie z przyjacielem potrafi podnieść na duchu, dodać wiary w siebie, naładować energią. Takie są właśnie te nasze spotkania. Pierwszego dnia intensywnie pracujemy realizując wcześniejszy plan, który czasem zmieniamy co godzinę. Drugiego dnia ledwo wstajemy z łóżek po zarwanej rozmowami nocy. Wtedy już nic twórczego nie powstaje. Najzwyczajniej w świecie jemy wspólne śniadania, które są dzięki temu najlepsze. Obmyślamy plan na następne spotkanie, strategie i pomysły na bloga. Później się motywujemy, żeby chociaż część wprowadzić w życie.
Jeśli macie przyjaciela, macie jeden z lepszych skarbów w życiu. Polecam wam takie ukryte spotkania. Nic nie działa lepiej. Wpadnijcie do mojej Marlen i zobaczcie jej cudną stylizacje, w której każdy element zachwyca.
Płaszcz, sukienka – Reserved
Buty – Lasocki
Jakie wiosenne kolory znajdą się w waszej szafie?
Sesja całkiem fajna! Stylizacja też..
Super kolor ;)
Pamiętam sesję Lenki u Marleny w tym miejscu ;)