Nie mogę uwierzyć, że wakacje już na półmetku. Czas leci nam za szybko, ale pewnie Wy macie takie same odczucia, prawda? Pogoda niestety psuje nam wiele planów i nie jesteśmy w stanie odwiedzić wszystkich miejsc, które znalazłam w ramach “Projektu Wakacje“. W tym tygodniu udało nam się pomiędzy burzami spędzić przemiło czas na jednej z łódzkich atrakcji. Pierwszy raz byliśmy tam jeszcze bez dzieci i zupełnie zapomnieliśmy, że w mamy swój własny tor saneczkowy w Łodzi.
Tor saneczkowy w Łodzi
Tor mieści się na terenie Restauracji góralskiej Bacówka u Józka, przy ulicy Starorudzkiej 50. Jest czynny cały rok, chociaż nie działa w dni deszczowe. Nie jest to może najfajniejszy tor saneczkowy na jakim mieliśmy okazję jeździć, ale na atrakcję dla dzieci w zupełności wystarczy. Tor ma 580 metrów długości. Jeśli boicie się, czy to bezpieczne dla dzieci, to uspokajam. Możecie sami regulować prędkość i spokojnie dojedziecie na miejsce :) Koszt jednego zjazdu to 6 zł, a dzieci do 8 roku życia na jednym wózku z rodzicami jadą bezpłatnie. Na stronie podano informację, że przy zakupie 5 zjazdów, 6 dostaniecie gratis. Nam tego nikt nie zaproponował, pomimo, że kupiliśmy znacznie więcej biletów. Ale nie upatruję niczyjej złej woli, po prostu obsługa mówi średnio w naszym języku i pewnie Panie po prostu nie wiedziały jak to zakomunikować. Ale Wy o tym pamiętajcie.
Edit: Justyna przypomniała mi w komentarzu pod postem, że faktycznie nie można płacić tutaj kartą. Ani za tor, ani za jedzenie w Bacówce. Jadąc tutaj weźcie gotówkę. Jeśli zapomnicie, 200 metrów dalej jest market z bankomatem :)
Z samej góry toru można podziwiać panoramę Łodzi i aż boli fakt, że teren ten poza torem saneczkowym jest tak bardzo zaniedbany. Kiedyś, wiele lat temu, była tutaj piękna polana, na którą lubiliśmy przyjeżdżać wieczorami i podziwiać nie tylko panoramę Łodzi nocą, ale też rozgwieżdżone niebo. Teraz nie ma na to szans.
Po świetnej zabawie możecie skorzystać z oferty Bacówki i powiem Wam, że w porze obiadowej wszystkie stoliki na zewnątrz były zajęte. My z racji postu tym razem nie zamawialiśmy nic, ale dziewczynki były zadowolone ze swoich kulinarnych wyborów. Wrócimy tam już po poście, bo kiedy widziałam dania serwowane na stoliki obok, jestem pewna, że warto.
Teren obok toru saneczkowego pozwala na spacer i chwilę relaksu. Nie jest to na pewno wycieczka na cały dzień, ale jeśli zastanawiacie się jakie atrakcje ma dla dzieci Łódź, tor saneczkowy jest z całą pewnością jedną z nich. Jeśli macie wolne popołudnie, bawcie się dobrze :)
Śmiało możecie mi polecić inne ciekawe miejsca dla dzieci w Łodzi, a ja odsyłam Was do całego Projektu Wakacje! Ach, gdyby tylko wakacje były dłuższe, mogłabym objąć tym Projektem całą Polskę, ale wierzę, że z czasem ten Projekt będzie się rozrastał.
Można już płacić kartą.
Nasza Maja zakochała się w tym roku w torze saneczkowym. Byliśmy na Równicy w Ustroniu. Dobrze wiedzieć, że jest coś bliżej.
bardzo lubię to miejsce ale naprawdę nie rozumiem czemu nie można płacić kartą, no chyba że coś się w tym względzie zmieniło ?
niestety nie, dzięki za przypomnienie, dopiszę to w poście