Niektórzy uważają, że jak szarlotka to tylko z biszkoptem. Inni nie wyobrażają sobie, żeby nie była na cieście francuskim. Są zwolennicy tylko szarlotek na kruchym cieście lub tych drożdżowych. Ja tam uwielbiam wszystkie. Nawet nazewnictwo mi nie przeszkadza. Jabłecznik, ciasto z jabłkami, placek czy szarlotka. Wszystkie uwielbiam po równo. Jednak ten przepis jest moim wyjątkowym. Nigdy mnie nie zawiódł i zawsze znika błyskawicznie. Szarlotka na kruchym cieście to wyjątkowe ciasto na każdą okazję.
Ciasto kruche z dodatkiem śmietany jest naprawdę bardzo kruche. Delikatne ale się nie sypie. Szarlotka jest idealna na zimowe długie wieczory, na weekend, na każdy powód i bez powodu.
LISTA SKŁADNIKÓW
- 300 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 120 g zimnego masła
- 1 jajko
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka skórki startej z cytryny
- 3 łyżki cukru pudru
- 3 łyżki kwaśnej śmietany 12 %
- 1 garść tartej bułki tartej (pod jabłka)
- 1 kg jabłek
- 1 łyżeczka cynamonu
- sok z cytryny do smaku
Krok 1
Zagniatamy kruche ciasto. Ja robię tak, że wszystkie składniki (mąkę, proszek, sól, masło, jajko, sok i skórkę z cytryny, cukier puder i śmietanę) umieszczam w misie robota kuchennego i za pomocą specjalnego noża, mieszam wszystko. Robienie ciasta kruchego jest przy tym sposobie bardzo szybkie i łatwe. I to już właściwie koniec pracy. Jeśli jednak musicie to zrobić ręcznie, najpierw wymieszajcie mąkę z proszkiem i solą i dodajcie kawałki ziemnego masła. Powstanie z tego coś na kształt kruszonki. Wtedy dodajcie jajko, cukier, śmietanę i cytrynę (skórkę i sok) i zagniatajcie, aż ciasto się da uformować w kulę.
Krok 2
Ciasto dzielę na pół. Jedną część wkładam do lodówki na co najmniej godzinę, drugą zamrażam. Ciastem wyjętym z lodówki wylepiam formę od tarty (używam takiej z wyjmowanym dnem, kupiłam za gorsze w Netto i sprawdza się idealnie). Ciasto gęsto nakłuwam widelcem i piekę 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Krok 3
Teraz robię nadzienie. Jabłka obieram i ścieram na tartce o grubych oczkach. Dodaję cynamon i sok z cytryny. Jeśli uważacie, że to konieczne, można na tym etapie dosłodzić jabłka, ale ja nigdy tego nie robię.
Krok 4
Podpieczone kruche ciasto wyjmuję z piekarnika i posypuję bułką tartą, aby sok z jabłek go nie rozmoczył. Można zrezygnować z bułki i odcedzić jabłka od soku.
Krok 5
Wykładam jabłka na ciasto. Zamrożoną porcję ciasta wyjmuję i ścieram na grubej tarce wprost na jabłka. Piekę ponownie w 180 stopniach przez godzinę. Po wystudzeniu posypuję cukrem pudrem. Albo podaję jeszcze delikatnie ciepłe z gałką lodów cytrynowych :)
Jeśli lubicie szarlotki, będę miała jeszcze jeden bardzo fajny przepis i postaram się go umieścić jak najszybciej. Z już wstawionych na bloga, polecam wam jeszcze szarlotkę ucieraną (klik) oraz z masą budyniową (klik).
Dzis bedzie na podwieczorek :)
Super przepis! Dziękuję!
Pyszotka! <3