Mam dla was dobrą wiadomość. Podobno my, kobiety, jesteśmy zadowolone ze swoich piersi. I są na to badania, nie to, żeby to jakieś pomówienia były. Profesor Zbigniew Izdebski przepytał 1600 Polek, czy są zadowolone ze swojego wyglądu i rzekomo tylko 1 procent kobiet wyraziło chęć zmniejszenia lub powiększenia swoich piersi. Chciałabym poznać te kobiety, bo te które ja znam, ze mną na czele, mają zawsze jakieś “ale” do swoich piersi. Możemy mieć nawet o to pretensje do swoich przodków. Czy wiecie, że to, jakie mamy piersi, odziedziczyłyśmy po przodkach, podobnie jak kolor oczu czy budowę ciała? Już rozumiem prawdziwość słów “niedaleko pada jabłko od jabłoni” :)
Co widzimy patrząc na swoje piersi
Za małe
Z profilu nie wygląda się najlepiej, bo tam, gdzie powinno coś odstawać, nic się nie dzieje. Można za to przebierać w biustonoszach, dopóki nie zacznie się promocja i nie wykują wszystkich 75 Ce. Małe biustonosze są też stosunkowo niedrogie, więc można mieć ich całą szufladę.
Za duże
To już w ogóle jest beznadziejna sytuacja, bo grawitacja daje o sobie znać wyjątkowo mocno. Ładne staniki są tylko na małe piersi więc nie opłaca się nosić ładnych bluzek, skoro ma się pod spodem babciny biustonosz. A jak już chcesz kupić jakiś seksowny model, musisz zapłacić miliony. Wypadałoby wtedy skorzystać z pomocy braffiterki, żeby pomogła dobrać odpowiedni biustonosz, a to wiadomo, stres.
Za wysoko
Nie można wtedy nosić żakietów, bo zaszewki nie są kompatybilne z małym biustem. Biust sobie, żakiet sobie.
Za nisko
Ta sama sytuacja, najlepiej nosić golfy i stanik na podwójnych ramiączkach, żeby podniósł biust do odpowiedniego poziomu.
W trakcie laktacji
Kto karmił piersią, ten wie :) Najbardziej seksowne są wkładki laktacyjne.
Po karmieniu piersią
Ok, ten etap już w ogóle nie jest śmieszny. Nie ma znaczenia wielkość, bo grawitacja i tak robi swoje.
Co więc warto wiedzieć o swoich piersiach? Piersi to nasz atrybut kobiecości!!! Jeden z podstawowych elementów stanowiących o naszym poczuciu kobiecej wartości. Ile na ich tle mamy kompleksów: za małe, za duże, nie taki kształt… ale SĄ! I w naszym interesie jest zadbać o to, żeby były z nami zawsze. Pomijając kompleksy, nasze piersi są najpiękniejsze wtedy, kiedy są zdrowe. Kiedy coś zaczyna się z nimi dziać, przestajemy się roztrząsać nad ich kształtem czy wielkością.
Trzeba jednak smutno przyznać (a ja się przyznaję), że częściej myślimy o tym, jak ujędrnić piersi niż o tym, jak je badać. Nie ma w tym tylko naszej winy, bo od pokoleń kampanie w tym zakresie są zbyt słabe. Profilaktyka wciąż nie jest adekwatna do naszych potrzeb, bo po pierwsze, mamy w głowach strach przed badaniem, a po drugie nawet same nie umiemy tego robić. Jak już przełamiemy strach i wybierzemy się do lekarza, to serio, ze świecą szukać takiego ginekologa, który na wizycie zbada nam piersi. Panuje przekonanie, że lepiej nie wiedzieć niż szukać na siłę chorób. Chociaż chyba to pomału się zmienia. Ostatnio na mojej FB tablicy pojawiła się piękna Magdalena Różdżka w reklamie urządzenia Braster. Ponieważ bardzo lubię jej grę aktorską, weszłam na proponowaną stronę i zaczęłam czytać co to w ogóle jest i z czym to się je. Braster to innowacyjne w skali świata urządzenie, które pozwala na komfortowe, łatwe i skuteczne samobadanie piersi w domu. Został on opracowany przez polskich naukowców. Na stronie www.braster.eu możemy przeczytać “BRASTER można uznać za urządzenie przydatne we wczesnym wykrywaniu raka piersi, jako metodę wspomagającą standardowe procedury diagnostyczne (USG, MMG)”.
Moje urządzenie dotarło do mnie dzisiaj. Przeprowadzę jego testy i napiszę wam recenzję. Ale już teraz czuję, że to urządzenie powinna mieć każda właścicielka piersi. Bez wychodzenia z domu, bez stresów czy potrzeby odbycia wizyty u lekarza, możemy przeprowadzić badanie, które w ciągu 15 minut powie nam dużo o kondycji naszych piersi. Czasem jest tak, że wykrywamy w nich jakiegoś guzka. Mogą to być tylko zmiany spowodowane miesiączką czy wiekiem :) Podobno po 30-tce to normalne :) Ale tu nie ma co gdybać. Trzeba to sprawdzić. Dlaczego to jest w ogóle takie ważne?
Czy wiecie, że zanim guzek czy zmiana w piersi osiągnie rozmiar wyczuwalny dla dłoni, może budować się nawet kilka lat? Początkowo nie odczuwamy żadnych objawów. Lekarze zgodnie potwierdzają, że rak wykryty we wczesnym stadium rozwoju w 90% da się wyleczyć. Nie przekonamy się o tym bez badań. Dziewczyny, tutaj nie chodzi o straszenie nikogo rakiem. Ale o uświadamianie zagrożenia, z którego na pewno zdajemy sobie sprawę, ale wygodniej jest o tym nie mówić. Profilaktyka zawsze jest lepsza niż leczenie. A wczesna faza rozwoju choroby, niż sytuacja, kiedy lekarz mówi “przykro mi, jest za późno…”. Regularna diagnostyka przynosi najlepsze efekty, a nam może uratować nie tylko zdrowie, ale też życie. Nie pozwólmy, żeby wstyd przed badaniem, albo strach przed wynikiem, powstrzymał nas o dbania o nasze piersi. Małe czy duże, chcemy, żeby były zdrowe!
A teraz babeczki moje kochane, bez względu na rozmiar czy kształt, cycki w górę i cieszmy się z naszej kobiecości.
Foto by Makoweczki.pl
Wazne jest aby jak najszybciej go wykryc, czasem kilka dni wazy na naszym losie. Dobrze, ze wszystko jest ok u ciebie. Czasem mozna sie zalamac po prostu. Bede nawolywac wszystkich dookola aby sie badali. Profilaktyka, profilaktyka, profilaktyka.
To musiało być straszne. Ja sobie nie wyobrażam tak czekać kilka miesięcy, zwłaszcza, że guz potrafi urosnąć w tym czasie o klika cm, dlatego regularne comiesięczne badania są takie ważne. Wcześnie wykryty nowotwór daje duże szanse na wyleczenie. Dobrze, że u Ciebie wszystko dobrze się skończyło. Ale aż strach pomyśleć, co by było, gdyby to jednak było coś groźniejszego. W takich przypadkach trzeba działać od razu, zanim będzie za późno.
Jakie piękne zdjęcia. Powinnyście robić więcej wspólnych sesji bo te zdjecia są śliczne. A wpis ważny. Coraz bardziej mi się tutaj podoba. Pozdrawiam was obie.
Dziękuję <3
To prawda badanie piersi jest bardzo wazne ja badam regularnie za kazdym razem jak odwiedzam moja pania ginekolog. Jakies 8 lat temu jeszcze w Pl.pewien Lekarz wystraszyl mnie ze moge miec raka piersi bo na usg wyszly zmiany niestety w tamtym momecie nie moglam zrobic sobie biobsii bo 2 dni pozniej wracalam do Irlandii. Z ta swiadomoscia zylam kilka mies.a w ciagu 2 – spadlam z wagi ponad 8km. Co stres potrafi zrobic z czlowiekiem to w glowie sie nie miesci
Po jakis 6 mies mialam zrobiona biobsje ktora wykluczyla raka a okazala sie niezlosliwym pustym torbielikiem od tamtego czasu badam sie przynajniem 2 razy w roku
Dziękuję za twoją historię Basiu. Czasem tak jest, że potrzeba takich przeżyć, żeby zacząć o siebie dbać. Trzymaj się ciepło <3