Jakiś czas temu w tym lokalu działy się nudne rzeczy. Sklep spożywczy jakich wiele. Później długo długo nic. Od roku jest tam jedna z fajniejszych kawiarni, w której czuję się wyjątkowo dobrze. Nic tutaj do siebie nie pasuje. Jakieś dwa krzesła ze starego kina. Fotele kolorowe i każde inne. W drugiej części długi drewniany stół. Jednak to właśnie te łączące i przenikające się style są wizytówką tego miejsca. Lubię tutaj blogować. Raz na jakiś czas, odbieram lalki z przedszkola i przyjeżdżam tutaj. Mam swój ulubiony stolik, tuż obok kącika dla dzieci. Kiedy one się bawią, ja mogę spokojnie nic nie robić :) Przezwyciężam jednak silną cechę leniwca i oddaję się czytaniu, blogowaniu lub znowu nic nie robieniu i podziwianiu, jak zgodnie bawią się dziewczynki. Zjadam przy tym wyśmienitą sałatkę i delektuję się pyszną kawą.
To przyjemne miejsce na spotkanie z dzieciatą przyjaciółką. Dzieci się bawią a my możemy po prostu porozmawiać i mieć czas dla siebie i swoich pasji. Wyjście na kawę z koleżanką wcale nie musi oznaczać pozbycia się dzieci. To może być wspólne zajęcie, jakiś nasz wspólny stały cykl na spędzenie czasu. To miejsce przyjazne dzieciom. Jeśli kiedyś będziecie w okolicy, zajrzyjcie koniecznie. Teraz co prawda nie znajdziecie w ofercie lodów, ale latem to powinien być punkt obowiązkowy dla każdego lodożercy. Kupicie tutaj kanapki i tarty na wynos, a także pyszny chleb z jednej z łódzkich piekarni. A teraz, mam nadzieję, że chociaż na fotografiach, zobaczycie to miejsce moimi oczami. Zapraszam was więc na caffe przy ulicy…
Jeśli szukacie jeszcze miejsca, gdzie smacznie zjecie, zajrzyjcie tutaj – klik.
wybieram się tam i wybierami dotrzeć nie mogę ;-) Pewnie dlatego, że to nie moje rejony :-) A znasz Tubajkę w Parku Źródliska?