Moja córka ostatnio zażyczyła sobie tort. Hmmm. To było wyzwanie, bo miał być zdrowy. Nie zawierać glutenu i właściwie niczego. Ok, z ciastem sobie poradziłam. Ale krem spędzał mi sen z powiek. Miał być czekoladowy. O człowieku, przeszukałam internety do milionowej strony w poszukiwaniu inspiracji i… znalazłam. Czekoladowy krem do tortów bez laktozy, bez glutenu, bez szkodliwych dodatków. Całkowicie wegański krem czekoladowy. A dokładniej mówiąc krem czekoladowy z kalafiora i awokado. Jeśli jesteście zaskoczeni z jego składników, to śpieszę donieść, że smakuje tak, że nikt, nawet mój mąż, który słodycze uwielbia, niczego się nie zorientował i stwierdził, że krem jest naprawdę pyszny. Znika niestety w tempie zatrważającym, dlatego proponuję od razu zrobić podwójną porcję albo robić go tylko w samotności.
Lubię ten przepis, bo mam pewność, że to dobry wybór. Jest to zdrowy zamiennik słodyczy. Kawałek tortu z takim kremem nikomu nie zaszkodzi.
Krem jest plastyczny i spokojnie uda się udekorować nim ciasto za pomocą rękawa cukierniczego. Jednak wyśmienicie nadaje się również jako deser z dodatkiem świeżych owoców czy budyniem z kaszy jaglanej. Podana tutaj ilość wystarczy na pokrycie małego tortu o średnicy 18 cm, składającego się z 3 warstw. Jeśli macie standardową tortownicę o średnicy 24-26 cm, przygotujcie podwójną porcję. Uprzedzam wasze pytania, tak, przepis na cały tort też się wkrótce pojawi.
Lista składników
- 200 g ugotowanego na parze kalafiora
- 1 duże awokado lub 2 malutkie
- 1 łyżka soku z cytryny
- 50 ml oleju kokosowego, roztopionego
- 80 ml syropu klonowego/ daktylowego
- 40 g kakao
Krok1
Kalafior zblendować z sokiem z cytryny na bardzo gładkie puree. Dodać olej i zblendować ponownie. Dodać obrane ze skóry awokado oraz syrop klonowy i zblendować do całkowitego połączenia. Na samym końcu dodać kakao i blendować polowi aż wszystko razem się połączy.
Krok 2
Krem wstawić do lodówki na ok godzinę lub dłużej, będzie wtedy bardziej stabilny. Po tym czasie dekorować ciasto.
W idealnym momencie publikujesz ten przepis, zresztą tak samo jak brownie z batatów.Od kilku dni całkiem zmieniliśmy nasz sposób jedzenia, a słodkiego przecież się chce, prawda?
Dziękuję bardzo!