Przepis na sos pleśniowy poznałam na warsztatach u Grzegorza Łapanowskiego. Swoją drogą to były naprawdę cudne warsztaty, w bardzo przyjaznej atmosferze a sam Grzesiek to bardzo miły gość :) Jeśli kiedyś będziecie mieli możliwość wybrać się na warsztaty do Food Lab Studio, polecam z serca. Polubcie ich profil na FB, będziecie na bieżąco co i jak.
Wracając do sosu. Na początku nie byłam przekonana, bowiem samego sera z niebieską pleśnią nie darzę ogromną miłością. Pasuje mi do zapiekanych warzyw, np faszerowanej cukinii. Ale smak jest obłędny. Bardzo delikatny, wyborny. Ja przygotowałam do sosu bardzo szybkiego kurczaka i makaron w kształcie serc, który kupiłam w TkMaxx. Na warsztatach sos ten był podany do najpyszniejszego steku, jaki miałam okazję jeść. Od tej pory sos pleśniowy to nasz ulubiony sos, którego zaletą jest nie tylko smak ale i szybkość przygotowania.
Z tej porcji wychodzi nam obiad dla całej rodziny i jedna porcja na lunch, którą zabieram następnego dnia do pracy.
LISTA SKŁADNIKÓW NA 4 PORCJE
- 1 podwójna pierś z kurczaka
- 2 cebule
- 1 łyżeczka masła (u mnie klarowane)
- sól, pieprz do smaku
- 4 łyżki sosu sojowego (2 do mięsa i 2 do sosu)
- 330 ml śmietany kremówki
- 1/2 kostki sera z niebieską pleśnią (lub więcej, kwestia smaku)
- 1 opakowanie makaronu (u mnie serca)
Krok 1
Makaron gotujemy w osolonej wodzie. W tym czasie na patelni albo w garnku rozgrzewamy masło. Cebulę kroimy w drobną kostkę i wrzucamy na patelnię. Musi się zeszklić ale nie usmażyć.
Krok 2
Piersi z kurczaka kroimy w kostkę. Doprawiamy solą i pieprzem oraz sosem sojowym. Mieszamy i dodajemy do podsmażonej cebulki. Dusimy na patelni, aż mięso straci surowość i będzie miękkie.
Krok 3
W osobnym małym garnku zagotowujemy śmietanę kremówkę. Dodajemy do niej ser pleśniowy i sos sojowy. Mieszamy i odstawiamy na gaz. Mieszamy aż ser się rozpuści. Pozostaną tylko delikatne fragmenty niebieskiej pleśni, którą możemy rozetrzeć łyżką.
Krok 4
Sos wlewamy do kurczaka i wrzucamy ugotowany makaron. Całość mieszamy i podajemy od razu. Jeśli natomiast chcemy podać to danie w bardziej eleganckiej formie, na przykład, kiedy odwiedzą nas goście, nakładamy na talerz makaron, na to mięso z cebulką i osobno podajemy sos do polania. Każdy we własnym zakresie. Danie możemy posypać wówczas świeżą posiekaną bazylią lub pietruszką.
Smacznego!!!
Pyszne! Właśnie zjadłam. Dodałam tylko więcej sera i nieco gałki muszkatołowej do sosu. Całe przygotowanie zajęło mi 35 minut. To lubię – szybko i smacznie. Z cbęcią wypróbuję coś jeszcze bo pomysły na lunchboxy też widzę ciekawe.
Świetny przepis! Uwielbiam tak podane makarony :)
nigdy bym nie wpadła na takie połączenie, ale lubię proste przepisy więc wykorzystam na jutrzejszy obiad :)