To mogłaby być moja książka, gdybym tylko umiała tak pięknie pisać… Co więcej, gdybym kiedyś napisała książkę o porankach uważności, to właśnie ta pozycja, mogłaby być jej kontynuacją… A już najbardziej zabawne jest to, że ja jeszcze 4 dni temu nie miałam o niej pojęcia. O autorce, która prowadzi pięknego bloga, również. Gdzie ja się uchowałam?
Prosto i uważnie na co dzień. Wybierz najlepsze, z reszty zrezygnuj
Na początek patrzyłam niechętnie na ten tytuł. Coś mi mówiło, że to kolejny zbiór coachingowych mądrości, a ja po 10 latach w korporacji, nie lubię już sięgać po takie książki. Mam dość czytania i słuchania, co robić lepiej i lepiej, jak osiągnąć to i tamto. Nie wiem nawet dlaczego włożyłam tę pozycję do koszyka, robiąc kolejne zakupy w internetowej księgarni. Założyłam sobie w liście przeżyć na jesień, która również pojawi się na blogu w ciągu kilku dni, że przeczytam jesienią trzy nowe książki. I niestety (żartuję ☺️), po przeczytaniu tej pozycji, moja lista wydłużyła się o kolejnych kilka pozycji. Na końcu książki Agnieszka spisała inne, fascynujące pozycje, z których już dwie zamówiłam :) Ach, to będzie piękna jesień…
Wracając do książki. Kupcie. Proszę. Weźcie do ręki ołówek, długopis, zakreślacz. Uczyńcie tę książkę osobistym pamiętnikiem. Jestem pewna, że nie uda się Wam jej przeczytać bez dopisywania osobistych wniosków i refleksji. To właśnie ten powód jest u mnie kluczowy, dlaczego nie pożyczam od nikogo książek. Czym większą ma dla mnie wartość, tym więcej nosi śladów użytkowania. Kocham książki za kontakt z papierem, zapach, możliwość dopisywania niedopowiedzianego.. A tę książkę ukochałam szczególnie :)
Prosto i uważnie na co dzień
Ta książka jest po prostu mądra. Daje spokój umysłu, wewnętrzne przytulenie. Każda jej strona zmusza do refleksji i zatrzymania się na chwilę. Gdybym miała w skrócie powiedzieć o czym jest, zacytowałabym ją samą słowami, która najlepiej to oddaje.
“Esencjonalność chwili. Kiedy ostatni raz zanurzyłeś się w niej, drogi Czytelniku? Kiedy, bez zastanawiania się, co jeszcze musisz zrobić, bez przeglądania Facebooka, bez reagowania na powiadomienia w smartfonie, piłeś kawę, czując jej wyborny smak? Kiedy ze skupieniem słuchałeś swego dziecka albo serdecznie się śmiałeś? Kiedy zachwycił cię wschód słońca? Kiedy zaskoczyła cię kompletna cisza i zatrzymałeś się w niej? Kiedy ostatnio zapytałeś samego siebie, bez czego nie wyobrażasz sobie życia?”
Zwolnij
Właśnie o tym jest ta książka. O tym, jak nie zwariować w świecie, który oferuje nam wiele możliwości do wyboru, i do tego w zawrotnym tempie. Odpowiada na pytanie:
Co zrobić z życiem, kiedy nie wytrzymuje zderzenia z rzeczywistością?
To książka o prostym i uważnym życiu, przy czym słowo “uważnym” jest tutaj kluczowe. Proste życie nie ma nic wspólnego z prostackim. Wręcz przeciwnie. Jest delikatne, wysublimowane, z klasą, pełne wszystkiego, ale nie przepełnione. To wreszcie książka, która uczy robić jedną rzecz na raz.
“Nagle zaczynamy akceptować to, co mamy, potem zaczynamy akceptować siebie, bo gdy zrezygnujemy z rywalizacji, nie mamy już potrzeby porównywania się z innymi”
Później przewracam kolejną stronę i kolejną. Dalej następne i nie mogę się oderwać. Zamykam książkę łudząc się, że na moment o niej zapomnę. Ale ona wciąga. Wciąga tak, jakby ktoś Ci właśnie recytował Twoje myśli nie pytając Cię wcale o zgodę. Z każdą stroną zastanawiam się, jak to jest możliwe, że kobieta, o której istnieniu nie miałam pojęcia, pisze za mnie książkę… I robi to doskonale… Rzeczownikom nadaje moc, życie, treść, emocje…
Jeśli:
- chcesz zwolnić tempo życia, ale nie wiesz jak
- chcesz poznać, co jest naprawdę ważne, ale ciężko Ci to znaleźć
- chcesz mieć dobre relacje ze sobą i z innymi
- chcesz być po prostu szczęśliwy
- przeżywasz ciężkie chwile
- ciągle masz wyrzuty sumienia, że nie jesteś wystarczająco dobry/dobra
- ciągle się z innymi porównujesz
to ta książka jest dla Ciebie!
Miłej i uważnej lektury ❤️?
Szukam książek do zakupu będąc w PL i to jest obowiakowa pozycja ❤️ tym bardziej teraz, kiedy mój organizm mówi zwolnij 😔
Oooo to byłaby bardzo dobra książka dla mnie, więc może na święta sobie ją sprezentuję ;)
PS. piękny imbryczek :)
Dobra, zamawiam ?
Ja też nie przepadam za książkami “coachingowymi “, zrób tak a będziesz szczęśliwa. Takie rady raczej mnie demotywują. Jednak jakoś mnie przekonałaś i tę książkę postanowiłam zamówić. Mam nadzieję, że sprawdzi się na poranki uważnosci.
Chyba zupełnie Pani nie wie czym jest coaching w takim razie .
Angelika, zamówiłam i nie mogę się doczekać dostawy, piękna recenzja, tego mi dziś potrzeba
Cieszę się, że trafiłam z czasem :) Udanej i spokojnej lektury ❤️
A spróbuję ją znaleźć u nas :) Zapowiada się mądrze, ciekawie…
Tak, dokładnie taka jest ta książka. Mądra i ciekawa :)