Płyta indukcyjna w bloku to dokładnie to samo co płyta indukcyjna w domu, ale panuje wiele mitów o tym, że w bloku takiego rozwiązania nie da się zastosować. Dlatego postanowiłam Wam opowiedzieć, jaka jest nasza historia z płytą indukcyjną. I szczerze mówiąc, nie wpadłabym na pomysł tego wpisu, gdyby nie fakt naszego remontu i korzystania w tym czasie z kuchenki elektrycznej. Mam więc porównanie kuchni gazowej, elektrycznej i indukcyjnej właśnie.
Płyta indukcyjna w bloku
Korzystamy z płyty indukcyjnej w bloku od wielu lat (jeśli się nie mylę od 7). Tak się do tego rozwiązania przyzwyczaiłam, że nawet nie myślałam, że są jeszcze inne. No może poza wyjazdem do moich rodziców, którzy mają kuchenkę gazową. Śmieję się, że zanim zagotuje się woda na herbatę, to ja już zdążę zapomnieć, że miałam na nią ochotę :) Ale najbardziej do tego wpisu zainspirował mnie czas korzystania z kuchni elektrycznej przez ostatnie 5 miesięcy. Darzę ogromnym szacunkiem każdego, kto umie ugotować na takiej kuchence rosół :) ja nie zrobiłam tego dobrze ani razu przez ten czas, ale istnieje prawdopodobieństwo, graniczące z pewnością, że może po prostu nie mieliśmy ochoty na rosół hahah :)
Sprawy techniczne
Od dawien dawna właściciele domków jednorodzinnych mogli korzystać z płyt indukcyjnych, bo kuchenki mogły być zasilane wyłącznie prądem wyższym niż 230V. Obecnie prawie każdy model płyty indukcyjnej może być zasilany prądem o mocy 230V, co w praktyce oznacza, że można taką płytę zainstalować w bloku. Tutaj rozwiązania techniczne też są ważne. W niektórych naprawdę starych budownictwach, ani nawet mieszkaniach w blokach z dużej płyty, instalacja elektryczna nie jest przygotowana na taki pobór mocy i może się okazać, że takie rozwiązanie nie wchodzi w grę. Musicie więc wziąć to pod uwagę podejmując decyzję o płycie indukcyjnej. My na przykład nie musieliśmy nic zmieniać ani dostosowywać, ale czasem może być konieczna wymiana instalacji elektrycznej (koszt 300-400 zł).
Niektóre płyty indukcyjne przy podłączeniu pod 230V mają ograniczoną moc, co w praktyce oznacza, że nie można korzystać z opcji pełnej mocy (booster), albo wszystkich palników na raz. Natomiast wciąż czas gotowania jest i tak dużo krótszy, niż w przypadku gotowania na kuchence gazowej.
Na co zwracać uwagę przy zakupie płyty
– czy płyta posiada intuicyjne sterowanie – czyli czy mamy dużą kontrolę nad mocą grzania, a nie opornie zmieniamy od razu z mocy 1 na 8
– czy płyta posiada funkcję pełnej mocy (booster) umożliwiającą w najkrótszym czasie przygotowania potrawy (przydaje się przy gotowaniu wody szczególnie)
– czy płyta ma funkcję TIMER, która pozwoli zaprogramować czas gotowania (nigdy z tego nie korzystałam)
– czy jest funkcja blokady przed dziećmi (jeśli to w waszym przypadku istotne)
– jeśli to dla Ciebie ważne możesz poszukać płyty z potencjałem gotowania w bardzo dużych garnkach, poprzez łączenie pól grzewczych w jedno duże pole
– czy płyta indukcyjna posiada swobodę gotowania (w praktyce że wystarczy postawić garnek w zakresie oznaczeń płyty, a nie dokładnie i centralnie w jakimś określonym punkcie)
– czy podczas ewentualnego zalania płyta sama się wyłączy
– ponieważ do wyboru są ostatnio płyty w kilku kolorach, możecie chcieć to uwzględnić przy zakupie
– do gotowania na płycie indukcyjnej będą Wam potrzebne specjalne garnki, przy czym od lat producenci produkują sprzęty z przeznaczeniem na płyty indukcyjne, więc zanim wydacie pieniądze sprawdźcie, czy przypadkiem już i tak nie posiadacie odpowiednich garnków
Płyta indukcyjna w bloku – PLUSY
– gotujesz ekonomicznie, ponieważ czas gotowania zmniejszasz nawet 3 krotnie w porównaniu do kuchenki gazowej
– gotowanie jest czyste – opary gazu są lepkie i oblepiają dosłownie wszystko. Każdy, kto ma gaz wie, jak wygląda jego okap i szafki kuchenne, które naprawdę ciężko domyć z tej klejącej mazi. Przy gotowaniu na płycie indukcyjnej w ogóle nie ma tego problemu. Jestem tym zachwycona, ale przyznam, że nie wierzyłam tym, którzy mi o tym opowiadali wcześniej :)
– bezpieczeństwo – ucho garnka się nie nagrzewa, dlatego raczej jest mało prawdopodobne, żebyś oparzyła się przy chwytaniu na garnek. Podobnie z polem grzewczym. Pozostaje zimne po zdjęciu garnka, masz więc pewność, że ani Ty, ani Twoje dzieci się nie oparzą. Mało tego, jeśli cokolwiek Ci wykipi, kuchenka po prostu się wyłączy, nie ma szans na ulatnianie się gazu, kiedy zgaśnie zalany wodą płomień
– utrzymanie czystości – po każdym użyciu wystarczy przetrzeć płytę ściereczką nasączoną wodą i gotowe; jeśli zabrudzenia są silniejsze, wystarczy użyć płynu do szyb, albo specjalnego mleczka do czyszczenia płyty indukcyjnej
– nie niszczy garnków, zobaczysz, że będziesz używać te same garnki latami i wciąż będą wyglądały jak nowe
Płyta indukcyjna w bloku – MINUSY
– nie można opalić cebulki na rosół :)
– trzeba się przestawić z gotowania na gazie i na początek nie używać funkcji Power, bo woda gotuje się kiedy człowiek zdąży się odwrócić. Już na pewno nie polecam odchodzić nawet na sekundę od gotowanego mleka. Jednak ten minus przeradza się na plus kiedy się już ogarnie o co chodzi :)
Koszty Gaz vs Płyta Indukcyjna
Płaciliśmy 35 zł za gaz na dwa miesiące. Ten koszt odszedł, bo rozwiązaliśmy umowę z gazownią. Mamy zdemontowane liczniki. Ciężko dokładnie określić ile więcej płacimy za prąd, bo przecież korzystamy z innych urządzeń raz więcej, raz mniej, ale średnio płacimy o 80 zł więcej na dwa miesiące. Prostym rachunkiem wychodzi więc na to, że płyta indukcyjna to koszt 45 zł więcej na dwa miesiące. Sami musicie sobie odpowiedzieć, czy 22, 50 zł miesięcznie to dla Was koszt do przeżycia za tyle wygody. A musicie wiedzieć, że ja gotuję codziennie i naprawdę często na wszystkich palnikach jednocześnie. Warto pamiętać, że praktycznie każdy kto ma płytę indukcyjną rezygnuje z czajnika elektrycznego, który też pobiera dużo prądu. Tutaj nie jest już potrzebny, ponieważ woda na indukcji zagotuje się szybciej niż w czajniku elektrycznym :)
Kosztem może być również zakup garnków odpowiednich do używania na indukcji. Nie są to już jednak drogie rzeczy. Cały komplet możecie kupić za 200 zł, a te garnki będą z Wami już na lata. Przed zakupem jednak wykonajcie prosty test, żeby sprawdzić czy Wasze garnki są odpowiednie na indukcję. Wystarczy przyłożyć kawałek magnesu (masz jakiś na lodówce?) do dna garnka. Jeśli magnes się trzyma, Wasze garnki są dobre i nadają się na indukcję :)
Nasza płyta indukcyjna
Od samego początku korzystaliśmy z płyty Electrolux, ale nie pamiętam już jej modelu, bo sprzedaliśmy ją przed remontem. Opowiadałam Wam na InstaStory tę historię. Nie planowaliśmy jej sprzedawać, bo wyglądała i działała bez zarzutu przez te lata. Ale Pani, która kupowała naszą starą lodówkę i kilka mebli tak bardzo chciała kupić też indukcję, że stwierdziliśmy, że ok, niech tak będzie. I tym sposobem mam nową płytę :) Tym razem postawiliśmy również na płytę indukcyjną Electrolux, a nasz model to EHI6740FOZ.
Płyta indukcyjna Infinite Bridge, Model EHI6740FOZ
– może bezpośrednio sterować okapem dzięki funkcji Hob2Hood; automatycznie uruchamia okap po włączeniu płyty. Funkcja ta ma za zadanie dostosowanie siły wyciągu okapu do intensywności gotowania. Kiedy się smaży, siła wyciągu się zwiększa. Natomiast podczas powolnego gotowania ulega zmniejszeniu, aby zapewnić bardziej delikatne i cichsze działanie okapu. Opiszemy Wam to dokładniej, bo na razie sami testujemy to genialne rozwiązanie i jest to dla nas nowość (zwłaszcza dla mnie :))
– natychmiastowo nagrzewa i automatyczne rozpoznaje naczynia; posiada funkcję Bridge, dzięki której można postawić garnki w dowolnym miejscu na płycie w obrębie oznaczeń
– precyzyjne dotykowo-suwakowe elementy sterujące, dzięki którym ma się naprawdę wielki wpływ na moc i czas gotowania
– łącząc do czterech pól grzejnych w jedną dużą powierzchnię można gotować w naprawdę dużych garnkach lub na wielkich, podłużnych patelniach
Ok, moje drogie to chyba na razie tyle jeśli chodzi o temat płyty indukcyjnej w bloku, chociaż dokładnie to samo dotyczy płyty w domach. Po prostu chciałam rozprawić się z mitem, że to jest niemożliwe w bloku i że jest obrzydliwie drogie :) Mam nadzieję, że mi się to udało. A teraz mam dla Was kilka wypowiedzi moich czytelniczek, czyli Was samych. Dziękuję za możliwość cytatu Waszych opinii.
„Mam płytę indukcyjną i ją uwielbiam. Szybko się gotuje woda, jest łatwa w utrzymaniu czystości. Po prostu Extra. Polecam!”
„Hej, mam w bloku płytę indukcyjną. Ten, kto to wymyślił powinien dostać nagrodę. Na początku, po kilku latach używania gazu, musiałam się nauczyć jak na tym gotować. Ale teraz jak gotuję wielki gar z wodą na makaron i trwa to chwilę, to jestem wdzięczna (…)”
„Mamy płytę i jesteśmy bardzo zadowoleni. Wiele dań gotuje się szybciej i ich nie przypalam. Ustawiam sobie czas gotowania i wyłącza mi się kuchenka. I o wiele łatwiej utrzymać ją w czystości”
„Taka moja rada, jeśli są półki nad płytą to lepiej chować w nich jakieś lekkie rzeczy. Ja miałam szklanki nad płytą i jedna mi wypadła. Płyta do wymiany”
Płyty indukcyjne naprawdę fajnie prezentują się w kuchni. Ja jednak jestem ogromną tradycjonalistką i nie mogę się do nich przekonać.. Zdecydowanie bardziej odpowiada mi klasyczna kuchnia gazowo-elektryczna. A fakt, że jest to 2w1, czyli kuchenka gazowa i piekarnik nie pomaga w zmianie mojego zdania ;)
Super recenzja! Od dłuższego czasu zastanawiam się nad zmianą kuchenki elektrycznej na płytę indukcyjną. I chyba najwyższa pora się zdecydować ;) Jakie garnki na indukcję będą najlepsze? Niestety obecnie takich nie posiadam.
płyta indukcyjna jest super.
Ja zdecydowanie bardziej wolę płytę indukcyjną, ponieważ jest energooszczędna, całkowicie bezpieczna i też łatwa w utrzymaniu czystości. Poza tym umożliwia naprawdę wygodne i szybkie gotowanie.
Opalanie cebulki na rosół . Jest rozwiązanie i to bardzo proste . Wystarczy kupić adapter do płyt indukcyjnych i na nim opalać cebulkę :) jak tak robię i się sprawdza
Mam u siebie w kuchni płytę indukcyjną i był to naprawdę trafny wybór. To ogromny komfort gotowania, prosta i intuicyjna obsługa. Warto się zastanowić nad wyborem tego rozwiązania!
Dzień dobry. Mam płytę Amica. Mieszkam w starym bloku z lat 70. Gotowanie to koszmar. Często wyskakuje błąd E4. Trzeba resetować. Nieraz sama się wyłącza podczas gotowania. Buczy, ptyka słabo grzeje. Czy zmienić płytę czy kabel zasilający płytę ?
„Obecnie prawie każdy model płyty indukcyjnej może być zasilany prądem o mocy 230V”. Artykuł ok, ale na przyszłość proszę choć odrobinę zapoznać się z nomenklaturą elektryczną, bo gdy elektryk czyta takie zdanie to niemal pewne, że dostanie zawału mięśnia sercowego….. W tym zdaniu pomieszane jest kompletnie wszystko co się dało pomieszać. Powinno ono brzmieć następująco: Obecnie prawie każdy model płyty indukcyjnej może być zasilany napięciem o wartości 230V. Pozdrawiam.
Witam man problem nie mogę się zdecydować czy kupić płytę indukcyjną czy gaz pod szkłem proszę o doradę .
Jasne, że indukcja! Gaz pod szkłem to jest jedna wielka pomyłka!
Nadal wolę gazową, po zdjęciu garnka pole jest ciepłe więc ciężko umyć to co się nachlapało, gotowanie wody to koszmar, nie gotuje się albo kipi. Strach przed zarysowaniem i buczy podczas grzania, a przypalanie też się zdarza bo ciężko wyczuć moc i wolałabym mniej płacić za rachunki bo nie zauważyłam skrócenia czasu stania w kuchni, może wadliwa, ale wynajmuję mieszkanie i nie mam na to wpływu.
Zdecydowanie coś z nią jest nie tak… albo kwestia przyzwyczajenia. Ja w życiu nie wrócę do gazu!
Pani pisze chyba o kuchence z elektryczną płytą grzewczą. To nie jest to samo co indukcja.
Przyznam szczerze że nawet po głębszym namyślę nie mogę znaleźć wad w mojej indukcji Electroluxa pomimo tego, że jest dwupalnikowa ale właściwie byłam tego świadoma więc dla mnie to nie jest kłopotliwe. Reszta już bez kontrowersji i na duży plus.
Nie dziwię się! Robią naprawdę dobre sprzęty AGD!
Dla mnie indukcja to mega wygoda, mamy w kuchni płytę electroluxa 800 SENSE SenseFry, która bardzo ułatwia nam kuchenne życie. Cieszę się, że się z małżonką na nią zdecydowaliśmy, dla nas bez wad :)