Placuszki jogurtowe z owocami są idealne na weekendowe śniadanie, zwłaszcza o tej porze roku. Doskonale smakują, są sycące i co najważniejsze, dziecinnie proste i szybkie do zrobienia. Zamiast borówek możecie użyć malin, jagód czy pokrojonych truskawek, chociaż w jednym z kolejnych wpisów pokażę wam przepis na moje ulubione truskawkowe placuszki.
Zdarza mi się upiec je wieczorem i rano podgrzać na patelni (nie w mikrofali, bo tracą smak i sprężystość) lub zabrać zimne na drugie śniadanie do pracy. Są też fajną alternatywą dla kanapek na rodzinne pikniki (klik, klik).
LISTA SKŁADNIKÓW NA 12 PLACUSZKÓW
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
- 1 łyżka cukru
- 3/4 szklanki jogurtu naturalnego (190 g)
- 1/2 szklanki mleka
- 1 jajko
- 3/4 szklanki owoców (dowolnych)
- olej do smażenia
Krok 1
W misce mieszamy trzepaczką mleko, jogurt i jajko. Dodajemy wszystkie suche składniki i dokładnie mieszamy lub miksujemy. Wsypujemy borówki (lub inne owoce) i delikatnie mieszamy już łyżką, żeby nie uszkodzić owoców. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstego ciasta naleśnikowego.
Krok 2
Smażymy na rozgrzanej patelni z niewielką ilością oleju. Kiedy się przyrumienią i urosną, przewracamy na drugą stronę. Placuszki rosną, dlatego należy je wylewać porcjami w pewnej odległości od siebie. Placuszki powinny być wielkości połowy dłoni. Wtedy najlepiej się smażą i nie przypalają.
Placuszki możemy podać posypane cukrem pudrem, z syropem klonowym, czy sosem owocowym. W razie bardzo złego nastroju wskazana jest spora porcja bitej śmietany :)
Smacznego :)