Kiedy myślę o domowych obiadach w moim rodzinnym domu, często przypominam sobie tę radość, która towarzyszyła podczas otwierania garnka. Wracałam ze szkoły w pośpiechu, zastanawiając się, czym dziś będzie pachniał nasz dom. Mama pracowała na zmiany, zawsze więc w tygodniu spodziewaliśmy się czegoś, co łatwo będzie odgrzać. Były więc zupy i gulasz. Uwielbiałam ciemny sos z dużymi kawałkami mięsa. Najlepszy był taki długo gotowany, a mięso rozpadało się pod naciskiem widelca. Pyszności.
Teraz, kiedy sama jestem mamą, lubię myśleć, że ten zapach, który czują domownicy zaraz po wejściu do domu, ma tak samo wielkie znaczenie, jak dla mnie kiedyś. Lubię wierzyć, że to szykowanie pachnących obiadów ma sens… Głęboki i trwały. Że ten smak i zapach moje córki przypomną sobie za 20 kilka lat, kiedy same z miłości będą krzątać się w kuchni dla swoich domowników. Lubię o tym myśleć w ten sposób. Być może mało już dzisiaj popularny. Wierzę, że jedzenie poprawia humor i uspokaja. I choć jedzenie nie powinno być codziennym lekiem na każdy problem, pozwalam mu poprawiać mój dzień…
Zwłaszcza teraz, kiedy wcześnie trzeba gotować przy świetle. Gdy na nogach grube wełniane skarpety, a na blacie czeka jaśminowa herbata. Właśnie jesienią powstają najlepsze sycące potrawy. Przepisy, które później odtwarza się latami. Za to lubię jesień. Za te zamknięte w słoikach, zamrażarkach i puszkach smaki lata. I kiedy sięgam po pomidory w puszcze (całe lub w kawałkach) zanurzone w naturalnym soku pomidorowym, bez skórek, czuję jakby otulały mnie ciepłe promienie słońca. Tęsknię wtedy za latem, ale mniej, bo pozostał smak zamknięty w doskonałej formie, który właśnie odmienia mój dzień.
Pomidory w puszce Łowicz są niezastąpione w przygotowaniu smacznych potraw z dodatkiem pomidorów lub na ich bazie. To produkt w pełni naturalny, bez konserwantów i innych sztucznych dodatków. Również bez dodatku soli. Będące źródłem potasu pomidory sprawią, że ten gulasz, który Wam zaraz przedstawię, będzie najpyszniejszym marzeniem tego dnia. Kochani, przed Wami jesienny gulasz z kurczaka i cebuli!!!
Obiad jednogarnkowy – Jesienny gulasz z kurczaka i cebuli
Składniki na 4 porcje
- 1 puszka pomidorów krojonych bez skórki Łowicz
- 2 cebule
- 2 pojedyncze piersi z kurczaka
- przyprawy: sól, pieprz, wędzona papryka, zioła prowansalskie (wszystkie po pół łyżeczki)
- 1 kulka sera mozzarella lub mleko kokosowe (ewentualnie, zamiast sera)
- 1 łyżka masła
- 1/2 szklanka wody
Gulasz ma 3 główne składniki: kurczaka, cebulę i pomidory. Reszta to nośniki smaku w postaci masła i przypraw. Nie zamieniajcie masła na olej. Masło sprawia, że cała potrwa ma delikatny, maślany smak, który bardzo tutaj pasuje.
Krok 1
Piersi z kurczaka kroimy w dość dużą kostkę, taką na jeden kęs. Przyprawiamy i mieszamy, aż przyprawy dokładnie pokryją każdy kawałek mięsa. W garnku roztapiamy masło i wrzucamy mięso.
Krok 2
Kiedy mięso straci surowość (ale jeszcze nie jest całkiem gotowe, surowe w środku, zarumienione na zewnątrz), dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę. Mieszamy, przykrywamy i dusimy 5 minut. Po tym czasie dodajemy wodę i całą puszkę pomidorów w kawałkach bez skóry Łowicz. Mieszamy, ponownie przykrywamy i dusimy pod przykryciem ok 15 minut (aż mięso będzie miękkie).
Krok 3
Na koniec kruszymy kulkę sera, mieszamy i czekamy aż się rozpuści. Danie jest gotowe! Podajemy od razu z ryżem, kaszą, albo grzankami czosnkowego pieczywa! Poezja!!!
Na koniec mam dla Was niespodziankę. Przygotowałam przepis do druku. Jestem pewna, że to danie Was od siebie uzależni.
Wpis powstał we współpracy z marką Łowicz
A Wy lubicie obiady jednogarnkowe? Jakie macie swoje sposoby, aby były pyszne i rozgrzewające?
Właśnie szukam pomysłów na szybkie obiady? zapisuje przepis?
Świetny przepis! Na pewno wypróbuję, przy moim półroczniaku nie ma czasu na bardzo skomplikowane potrawy:)
no i super, lubię takie proste i szybkie przepisy, pomidory też, zwłaszcza, że moja mama, póki co :) robi mi na zimę zapas przecierów