Najlepsze kruche ciasteczka robiła moja mama. Uwielbiałam smarować je powidłami, które tata sam robił z mirabelek. W sumie to właśnie sobie uzmysłowiłam, że wieki całe ich nie jadłam. Do dzisiaj uwielbiam wszelkie kruche ciasta mojej mamy. Smak dzieciństwa, co tu dużo mówić. Muszę namówić mamę na nagranie odcinka z moimi ulubionymi potrawami w jej wykonaniu :) Kruche ciastka mają być z założenia kruche ale niektóre przepisy brały to sobie za bardzo do serca i ciasto kruszyło się już na etapie produkcji, co bardzo utrudnia pracę i doprowadza do obłędu. Zwłaszcza, kiedy pracuje się przy nich z dwójką małych dzieci. Mają to być też proste ciasteczka. Szybkie w przygotowaniu. Ciasteczka idealne do kawy czy kakao. Po dziesiątkach wypróbowanych przepisów, wreszcie mam swój doskonały. Pochodzi z książki Nigelli Lawson “Jak być domową boginią”. Jestem fanką jej podejścia do gotowania. Kiedyś zarywałam noce, żeby oglądać jej programy. Mam większość jej książek, z których wiele pozycji wypróbowałam ale zwyczajnie lubię je po prostu oglądać :)
LISTA SKŁADNIKÓW
- 175 g miękkiego masła
- 200 g drobnego cukru
- 2 duże jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (można pominąć)
- 400 g lub więcej mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki soli
Krok 1
Ucieramy masło z cukrem na puszystą masę, dodajemy jajka i ekstrakt waniliowy.
Krok 2
Dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia i solą. Mieszamy (nadal w mikserze). Jeśli ciasto będzie zbyt lepkie by je rozwałkować, dosypujemy trochę mąki, pamiętając, że jeśli przedobrzymy, ciasteczka będą twarde.
Krok 3
Ciasto owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na min. godzinę. Po tym czasie wyjmujemy (najpierw odrywamy kawałek ciasta, reszta czeka w lodówce) i posypujemy delikatnie mąką. Rozwałkowujemy na grubość ok pół cm. Za pomocą foremek wycinamy ciasteczka i układamy je na blaszce wyłożonej pergaminem. Nie musimy zostawiać odstępów, ponieważ ciasteczka nie rosną.
Krok 4
Pieczemy w 175 stopniach przez 8-12 min, do momentu, aż delikatnie zbrązowieją na brzegach. Po upieczeniu przekładamy na metalową kratkę do całkowitego ostygnięcia. Takie ciasteczka nadają się do dekorowania lukrem lub czekoladą, oczywiście dopiero po wystudzeniu.
Jeśli lubicie szybkie i proste ciasteczka, odsyłam was jeszcze do tego i tego miejsca.