Kiedy na mieście spotyka się dwóch znajomych, często pada pytanie „Co u Was? Wszyscy zdrowi?”. Opowiadamy wtedy o ewentualnych chorobach i dolegliwościach, zapominając, że zdrowie to przecież nie tylko dobre samopoczucie fizyczne. Mówi się nawet, że „w zdrowym ciele, zdrowy duch”. To prawda. W zmęczonym ciele nasz duch nie rozwinie skrzydeł, ale działa to też w drugą stronę – gdy nasza psychika jest w słabej kondycji, ciało choruje.
Zdrowie oznacza połączenie wszystkiego, co jest w nas – ciała, umysłu i duszy. Stosowanie właściwej diety i regularne ćwiczenie są bardzo istotne, ale nie możemy zapomnieć o naszej głowie. Czy czujesz się dobrze we własnej skórze? Realizujesz się w życiu i w pracy? Masz dobre relacje z bliskimi? Umiesz zapanować nad stresem, lękiem, złością? Odpowiedź na te pytania może nam wiele powiedzieć o naszym stanie emocjonalnym. Pominięcie tego aspektu to tak, jakbyśmy chcieli klaskać tylko jedną ręką. Niby się da, ale jest to bardzo trudne i nie daje pożądanego efektu.
A problem jest poważny. Badania wykazują, że z zaburzeniami psychicznymi boryka się nawet co 4. Polak! Coraz częściej są to ludzie aktywni, dobrze sytuowani, odnoszący sukcesy. Pandemia, wojna u naszych sąsiadów, pogłębiający się kryzys ekonomiczny i tempo zmian tylko nasilają ten problem. Coraz trudniej nam nadążyć, odnaleźć się w codzienności.
Jak mówi stara prawda: lepiej zapobiegać niż leczyć. Zacząć dbać o swoje samopoczucie i równowagę psychiczną już dziś. Nie czekać na moment, gdy jedyną skuteczną formą leczenia będzie farmakologia lub psychoterapia.
Mój sposób na dobre samopoczucie!
Moja przygoda z uważnością zaczęła się 5 lat temu i nazwałam ją „Poranki Uważności”. Do tej pory towarzyszy zarówno mnie, jak i tysiącom kobiet w całej Polsce. Kiedy więc zostałam zaproszona do współpracy przez partnera dzisiejszego wpisu, zgodziłam się na to od razu! Idea, która przyświeca marce Welbi, jest mi baaardzo bliska.
Mówiąc zatem o dbaniu o zdrowie psychiczne, nie tylko opowiem o tym, co się u mnie sprawdza, ale również pokażę Wam, jak działa moduł MindSpace w darmowej aplikacji Welbi (do pobrania TUTAJ). To program, który uczy nas, jak wyciszyć umysł, obniżyć poziom stresu, zrelaksować ciało i poprawić ogólne samopoczucie.
Całość trwa 6 tygodni. Tyle mniej więcej potrzeba, aby wyrobić w sobie trwałe, zdrowe nawyki. Po tym czasie będziecie mogli już samodzielnie stosować wyuczone techniki, bez pomocy aplikacji.
Co tydzień znajdziemy w MindSpace nowe ćwiczenia, które pomagają nam rozwinąć umiejętności radzenia sobie ze stresem i złym samopoczuciem psychicznym. Niektóre są proste, jak techniki oddechowe, które łatwo wykonamy nawet podczas spaceru, inne będą wymagały trochę autorefleksji i podróży do naszego wewnętrznego “ja”.
Tydzień 1: Ćwicz głęboki oddech
Nauka każdej nowej rzeczy, która wspiera nasz dobrostan, trwa tydzień. Zaczynamy od ćwiczenia oddechu. Pamiętam, jak kiedyś zaśmiałam się w głos, gdy ktoś mi napisał, że nie umiem oddychać. Serio? „Każdy umie oddychać!” – pomyślałam. Od tego czasu wiele się zmieniło. Zaczęłam trenować różne techniki oddechowe i powiem Wam jedno – to jest lepsze niż tabletki przeciwbólowe, których nie biorę już od kilku lat.
Tydzień 2: Zwiększ aktywność fizyczną
Ten punkt chyba u wielu osób wywołuje efekt kręcenia nosem, ale… nikt nie zachęca Was od razu do rzucania się na głęboką wodę! Chodzi o spacer, rozciąganie, spontaniczny ruch, coś, co sprawi Wam przyjemność. Ja wręcz kocham łączyć aktywność fizyczną ze spacerami po lesie, wykorzystując jednocześnie wszystkie jego dobroci.
Tydzień 3: Buduj pozytywne nastawienie
Ten tydzień był dla mnie wielką przyjemnością. W zdecydowanej większości aspektów swojego życia przejawiam pozytywne nastawienie. Oczywiście są czasem takie chwile, kiedy i mnie dopadają trudne emocje, a te przekładają się na moje myśli i działania. Czasami smutek, stres, lęk, a nawet złość biorą górę i zaczynają się panoszyć w całym moim ciele. Nawyk regularnego budowania pozytywnego nastawienia jest dla mnie nieodłącznym elementem życia.
Tydzień 4: Uspokój swój umysł
Lubię mieć swoją listę rzeczy, które pomagają mi uspokoić swój umysł. Są to m.in.:
- spacery,
- uziemianie,
- czytanie książek,
- prowadzenie pamiętnika,
- taniec,
- rozmowa z przyjacielem,
- gotowanie.
Tydzień 5: Przeformułuj swoje uczucia
Rządzą nami często jakieś nieuświadomione schematy. Podpowiadają nam, że nie uda nam się spełnić naszych marzeń, że nie warto zmieniać pracy, że nie możemy lepiej zarabiać albo że nikt nas nie pokocha. Ten tydzień pracy w programie pomaga popracować nad tym, jak takie niewspierające schematy krok po kroku przekształcić we wspierające.
Tydzień 6: Odzyskaj skupienie
Pracuję online przez 10 lat i dobrze wiem, jak łatwo się rozproszyć. Tutaj jakieś powiadomienie, tutaj e-mail, może kurier, telefon od przyjaciela i już cała nasza praca schodzi na dalszy plan. Dla mnie ponowne wejście w temat pracy to uruchomienie kolejnego rytuału. Troszkę to trwa. Zatem ostatniego tygodnia pracujemy nad uzyskaniem balansu pomiędzy życiem, pracą i całą resztą obowiązków.
Jeśli tak jak ja, chcecie popracować nad swoim samopoczuciem długofalowo oraz zadbać o swój dobrostan psychiczny, polecam Wam wdrożyć do swojego życia te 6 kroków. Możecie to zrobić z darmową aplikacją Welbi albo – jeśli czujecie się na siłach – zupełnie sami. Każdy krok przybliża nas do pięknego, satysfakcjonującego życia.
A Wy kochani jak dbacie o swój dobrostan? Co Wam pomaga uzyskać spokój w gorszych chwilach?
Porady, które przedstawiasz, są bardzo praktyczne i mogą pomóc w budowaniu zdrowych nawyków. Ciekawi mnie, jak wiele osób stosuje techniki uważności na co dzień, ponieważ zmiany w myśleniu i podejściu do życia mogą być niezwykle korzystne. W kontekście zdrowia psychicznego dobrze jest porównywać różne nawyki, np. w jaki sposób palenie tytoniu papierosowego wpływa na samopoczucie. Uzależnienia potrafią być nie tylko fizyczne, ale i psychiczne.
Mam straszny problem ze stresem. Stresuje się wszystkim, nawet największymi pierdołami.. Nie wiem też czy ten nadmierny stres może powodować większą „agresje”…
Potrafię wkurzyć się o nic, dosłownie albo coś na co nie miałam wpływu. Podczas takich nadmiernych złych emocji potrafię popłakać się z wkurzenia, wyżyć sie na innych ( po czym mam później wyrzuty sumienia ) czy też czasami w coś uderzyć. Nie wiem za bardzo jak sobie z tym poradzić.
U mnie:
aktywność fizyczna
dbanie o higienę snu
zdrowe odżywianie się
owoce oraz warzywa codziennie
Jak również nieprzegrzewanie się – od kiedy zmniejszyłam temperaturę w domu, czuję się o wiele, wiele lepiej :)