Nie ma tygodnia, żeby ktoś mnie nie zapytał, co tak naprawdę oznacza nazwa mojego bloga – Mamagerka.
Każdego miesiąca przychodzą nowe osoby, dlatego chciałabym móc Was zawsze odsyłać do wpisu, który pokaże moją drogę i odpowie na pytanie kim jest Mamagerka i czy to jest właśnie mama na pełen etat. Uwielbiam o sobie mówić, że jestem człowiekiem w drodze. Dziś pokażę Wam kawałek tej drogi i wierzę, że zobaczycie pomost pomiędzy dwoma etapami rozwoju i zmiany priorytetów. Pomost, który pięknie wszystko łączy.
Do opisania tej historii zaprosił mnie Alior Bank – jeden z czołowych Banków w Polsce, w którym możecie założyć Konto Jakże Osobiste. Konto elastycznie dopasowuje się do naszych potrzeb, tak jak my dopasowujemy do siebie całe nasze życie. Każdego dnia o tym mówię do Was na Instagramie. Dlatego dziękuję Alior Bank za zaufanie, a Wam postaram się pięknie wpleść korzyści korzystania z konta i aplikacji mobilnej w opowieść o mojej drodze. Jestem pewna, że w jakiś (ten czy inny) sposób każda mama odnajdzie się w mojej opowieści. Zacznijmy historię…
Mama na pełen etat – czyli project management w rodzinie – jak z Menagerki zostałam Mamagerką
Przez 10 lat pracowałam w Banku na stanowisku Menagera Zespołu. Do moich zadań należało bardzo dużo czynności. M.in brałam udział w całym procesie zatrudnienia nowych pracowników do swojego zespołu. Musiałam umiejętnie stworzyć ogłoszenie o pracę, niejednokrotnie szukać pracowników w zupełnie niestandardowy sposób. Szukać i się rozglądać. Mieć otwartą głowę na zachodzące zmiany.
W trakcie samego procesu rekrutacji wnikliwie zadawać pytania, żeby naprawdę znaleźć odpowiednie osoby. To tylko tak łatwo brzmi, zapewniam Was. Kiedy już kogoś takiego znalazłam, musiałam go wszystkiego nauczyć. Jeździłam ze swoimi przedstawicielami na spotkania, uczyłam ich wszystkiego, a na koniec ustalałam ich plany sprzedażowe i z nich rozliczałam.

Menagerka – jak to wyglądało u mnie?
Każdego dnia byłam w gotowości, na stanowisku. Prowadziłam zebrania zespołu, a jednocześnie wciąż musiałam szkolić siebie. Czytałam bardzo dużo książek o stylach zarządzania, o metodach pracy z ludźmi, o motywowaniu. Jeździłam na szkolenia. Ale proces uczenia się nigdy się nie kończył, bo każdy pracownik był zupełnie innym człowiekiem, z innymi potrzebami. A ja czasami błądziłam jak dziecko we mgle, chcąc to wszystko ze sobą połączyć.
Bycie menadżerem to trochę samotna droga. Masz pod sobą zespół, ale to Ty jesteś odpowiedzialna za nich i za ich wyniki. To Ciebie oceniają na podstawie Twojej pracy i na podstawie ich pracy. I w końcu, to właśnie Ciebie ze wszystkiego rozliczą. Czujesz się też samotny, bo panuje przekonanie, że nic nie robisz. Przecież tylko siedzisz i klikasz sobie w tą klawiaturę. Co Ty możesz wiedzieć o pracy i dlaczego zarabiasz taką kasę, skoro Ty przecież nic nie robisz?
Brzmi troszkę znajomo? Jeśli jesteś mamą to zapewne już w tym opisie potrafisz się odnaleźć. Urlop macierzyński, siedzenie z dziećmi w domu, nic nierobienie, samo się robi, co Ty tam wiesz o wychowywaniu swoich dzieci? Widzę bardzo wiele podobieństw między tymi zadaniami, ale nie dlatego moja nazwa bloga tak właśnie brzmi. Przynajmniej nie od tej negatywnej strony.
Kiedy już podjęłam decyzję o odejściu z korporacji czułam, że coś z opisu tego stanowiska już na zawsze zostanie ze mną.
Mama na pełen etat – Mamagerka – czyli kto?
Zarządzałam ludźmi i ich pracą, organizowałam wiele zadań, które miały doprowadzić do sukcesu mojego zespołu. Byłam Menagerką. A kiedy urodziły się moje dzieci samoistnie zostałam Mamagerką. Mamą, która jest odpowiedzialna za działanie tej nowej instytucji – rodziny z dziećmi.
Właśnie tego dnia wpadłam na tą nazwę i przez następne miesiące próbowałam się z nią zaprzyjaźnić. Po 5 latach prowadzenia bloga jestem mocno utwierdzona w tym, że istnieje ogromne powiązanie między menagerką, a mamagerką.
Mamagerka – kim tak naprawdę jest ta rola
Patrząc na odpowiedzialność i podział ról menadżerów w dużych firmach i codzienne życie mamy, jestem pewna, że to podobne do siebie role. Zarządzanie projektem „rodzina” to ogromne wyzwanie i tak, jak menadżerowie nie są doceniani, a wręcz często się słyszy, że biorą pieniądze za nic, tak często o roli mamy słyszy się, że siedzi całymi dniami w domu i nic nie robi. A reszta dzieje się sama. Prawda jednak wygląda zupełnie inaczej. Dlatego więc drogie mamy, nie dajcie sobie wmówić, że zarządzanie rodziną to łatwa sprawa, i umiejętność, z która kobiety po prostu się rodzą. To ciężka praca, bardzo podobna do tej, którą wykonują managerowie na wysokich i dobrze płatnych stanowiskach.
Dobry menadżer to osoba, która szkoli ciągle sama siebie. Jako mama też się szkolę, żeby lepiej „zarządzać” rodziną. Kupuję kursy, szkolenia, uczę się szanowania emocji swoich i swoich dzieci. Uczę się zarządzania nami w kryzysie, a te w rodzinie nie są rzadkością.
Mamagerka a Menager – czy naprawdę można to porównać?
Dobry menadżer zna dobrze członków swojego zespołu, przydziela im zadania adekwatne do ich umiejętności i np. talentów Gallupa. Tak samo jest z rodzicem, który podchodzi do swoich dzieci indywidualnie. Na przykład spędzanie czasu z każdym dzieckiem osobno jest dla mnie możliwością na odkrywanie moich dzieci na nowo. Wspólnie wybieramy miejsca, które odwiedzimy albo ustalamy pomysły na spędzenie czasu. Ponieważ w każdej wersji dużo podróżujemy i sporo zwiedzamy, opcja bezpłatnych bankomatów w całej Polsce w Koncie Jakże Osobistym to dla mnie ważny aspekt. Najczęściej płacę albo kartą albo Blikiem, ale kiedy już muszę wypłacić pieniądze, nic mnie bardziej nie frustruje niż szukanie właściwego bankomatu. Dlatego ta opcja jest dla mnie super ważna.
Dobry menadżer planuje pracę swoją i zespołu. Jako mamagerka planuję „pracę” naszej rodziny. Jako osoba wysoko wrażliwa naprawdę dużo lepiej funkcjonuję w życiu, kiedy podlega ono w wielu kwestiach rutynie, a ja nie muszę się ciągle zastanawiać co robić teraz, co później, a czego nigdy. Nasze wysoko wrażliwe dzieci również dużo lepiej funkcjonują w takim planowaniu. Planujemy zatem posiłki, wspólne wyjazdy i aktywności a także domowe obowiązki. Pisałam o każdym z tych zagadnień już na blogu, dlatego zachęcam do zobaczenia jak to u nas wygląda.
Dobrze zarządzający menager i dobrze „zarządzający” rodzic korzysta z praktycznych rozwiązań i stara się usprawnić swoją codzienność. W tym również pomaga planowanie, bo spisanie obowiązków pozwala lepiej dostrzec gdzie tracimy najwięcej czasu i gdzie jest potencjał do optymalizacji. W usprawnianiu codzienności swoich klientów świetnie sprawdza się Alior Bank poprzez korzyści dodawane do Konta Jakże Osobistego – klienci otrzymują dostęp do 11 korzyści, z których bezpłatnie mogą wybrać dwie i dowolnie je zmieniać.
Wśród tych korzyści są m.in. darmowe bankomaty w Polsce lub za granicą, pakiet assistance, ubezpieczenie w podróży za granicą, 5 bezpłatnych przelewów natychmiastowych czy zwrot 1% za płatności. Ja wybrałam – zero złotych za wypłaty z bankomatów w Polsce i zwrot 1% za płatności mobilne.
Razem z kontem dostajemy dostęp do aplikacji mobilnej, która również ma sporo możliwości. Dlatego cokolwiek mam do załatwienia w Banku, robię to korzystając z aplikacji. Zakładam dodatkowe konta, otwieram konta oszczędnościowe, sprawdzam stany kont, płacę BLIKIEM w Internecie (kocham tooooo + mam zwrot 1% 😊). Dodatkowo dzięki usłudze Bilety i Parkingi kupuje bilety komunikacji miejskiej i płacę za postój w strefie płatnego parkowania w mieście. Mogę też automatycznie płacić za przejazdy autostradą, bez konieczności zatrzymywania się na bramkach. Po prostu z czasem mam jak z pieniędzmi – lubię oszczędzać i nie rozdawać na prawo i lewo na głupoty.
Dobry menadżer – jego zadania i role
Dobry menadżer rozsądnie dysponuje budżetem na projekty, szuka oszczędności. Tak jak rodzic. Korzysta z rozwiązań, jakie zapewniają rodzinie płynność finansową, pomagają zaoszczędzić pieniądze, by jednocześnie niczego nie brakło.
Jako Mamagerka mogę przyrównać rodzinę do maszyny. Działa sprawnie, kiedy każdy z nas czuje się w niej dobrze. Kiedy nasze życie pasuje do nas, a nie do kreacji modnej akurat w tym sezonie. Lubimy dokładnie to, co lubimy. To też pięknie wpisuje się w założenia Konta Jakże Osobistego – sami wybieramy sobie w życiu i w koncie to, co najbardziej nam odpowiada.
Kim dzisiaj jest Mamagerka?
Pisząc ten post zdałam sobie sprawę, że właśnie od 10 lat jestem mamą. Po 10 latach złożyłam wypowiedzenie w Banku. Z roli mamy nie da się zrezygnować, ale da się ją ciągle dopasowywać do siebie. Mamą jest się już całe życie, ale w tym życiu jedyną pewną są zmiany. Jestem Mamagerką nie tylko dla swoich dzieci i rodziny. Również dla Was, moich czytelników i klientów.
W mojej drodze, pracy i pisaniu chcę Was inspirować do życia w zgodzie ze sobą. Żeby tak było, musicie znać swoje wartości. Potraficie je wymienić? Moje wartości to:
- rodzina
- wiara
- zdrowie
- szacunek
- uważność
- przyjaźń
- relacje z dalszą rodziną
- zaufanie
- autentyczność
- rozwój
- przeżywanie
Jako Mamagerka pełnię wiele ról. Jestem żoną, mamą, przyjaciółką, córką, siostrą. Ale nade wszystko jestem sobą. Dopiero z tej roli „Ja” wychodzą wszystkie inne. Dziś Mamagerka to kobieta, która chce pokazywać, że bycie menagerem to nie jest zarządzanie kimś. To zarządzanie sobą. A wtedy przewodzenie komuś. Taka jest kolejność.
Poprzez „Poranki uważności” i celebrowanie niecodziennej codzienności inspiruję kobiety (matki i nie matki), żeby dostrzegały, że są ważne. Pokazuję, jak łączyć życiowe role by jednocześnie wspierać siebie. Jak dbać o bliskich, nie przestając dbać o siebie. Jak w pędzie życia szukać sposobów na lepszą codzienność i pełniejsze życie. Inspiruję do bycia ciekawą świata, do otwartości, do szukania wiedzy, wsparcia i po prostu bycia…
I teraz najważniejsze pytanie – czy odnalazłaś się w tym wpisie? Jesteś „Mamagerką?”
Super wpis, dzięki za niego! Zdecydowanie w dużej części jakbym czytała o sobie❤️
Cudowna kobieta,matka,żona i blogerka!
Buziaki
Świetny wpis :-)
Super ❤
Nie wiedziałam, ze są takie możliwości!
Pozdrawiam :)
Swoich dzieci jeszcze nie mam, jednak mimo to uwielbiam zaglądać do Ciebie i posłuchać lub poczytać jak mądrze mówisz :) A co do banku mam w nim konto od paru lat i jestem zadowolona z tego jak dbają o klienta:)
Cenne informacje i artykul!
My założyliśmy konto dla starszaka w tym banku 🙂
Pomocny artykuł
Dzięki za wszystkie cenne porady!
Świetny tekst. Uczę się od Ciebie tego aby nie gubić siebie dbając o bliskich 🥰
W punkt
Piękny, mądry i wartościowy artykuł.
Super artykuł❤️
Piękna opowieść. Czytało się ją bardzo przyjemnie ☺️
Jeszcze nie jestem mamą, ale wpis jest mi bliski – kibicuję Angeliko :*
🤘❤
Bardzo podoba mi się Twoja historia i niesamowicie się cieszę, że podjęłaś takie decyzje a nie inne, dzięki czemu dzielisz się teraz z nami swoimi wartościami :) Bardzo doceniam Twoje miejsce w Internecie i cieszę się, że mogę z niego czerpać inspiracje do zmian na lepsze :)
Jestem pod wrażeniem odkąd Cię obserwuje a obserwuje od pół roku , dzięki Tobie weszłam na inne wartościowe konta i jestem Ci za to bardzo wdzięczna . ❤️A Twoja historia pokazuje ,że każde zmiany są potrzebne . Po tosty DZIĘKUJE ❤️❤️❤️
❤
Piękna jest Twoja historia ❤️ obserwuje Cię już jakiś czas, ale nie miałam pojęcia skąd się wzięła Managerką. Cudownie moc poznać i zagłębić się w tą relacje, być częścią Twoich poranków uważności. Po prostu dziękuję za to,że tu jesteś 🥰
❤
Świetny wpis !
❤️
Świetny wpis ❤
Bardzo ważny wpis. Dziękuję za niego🙂♥️
Bardzo dobry wpis! Tak, też jestem Mamagerką 😊
Cudowny wpis!
❤️ Dziękuję za kolejny wartościowy wpis !
Mama … najcięższy etat w życiu ale też najbardziej rozwojowy! 😃
Jestem i pozdrawiam wszystkie mamagerki i ojców managerów.
Bardzo fajny tekst, miło się czytało i sporo się dowiedziałam ❤❤
Pięknie napisane ❤️
Jak zawsze świetny tekst ❤
Tak, jestem mamagerką, chociaż mamy też ojca managera w rodzinie, na szczęście 😏 bardzo zgadzam się z Twoją definicją, co więcej u mnie doświadczenie w matkowaniu pomaga w pracy 🙂
❤️
Jak zawsze cudnie napisane
Cudowny wpis
🧡
❤️
Uświadomiłam sobie że tak❤ świetny wpiz
Świetny post! Ja jestem mamagerka ;) szczególnie jak zostaje sama z dziećmi, a mąż ma wyjazdy służbowe 😉
♥️
Cudownie się Ciebie czyta!!
Świetny wpis 👏👏👏
Piękny wpis, aż mam ochotę założyć konto w aliorze, choć nie potrzebuje ;)
Kolejny pięknie napisany i wartościowy wpis ❤️
Pięknie czyta się te Twoje wpisy. Ja razem z moją siostra wybierałyśmy w tym tygodniu bank do konta bankowego i dzięki Tobie postanowiłyśmy sprawdzić ofertę Aliora.
Fajnie to ujęłaś, jak zawsze. Odpowiadając na końcowe pytanie: Tak, tylko nigdy nie wiedziałam jak tą swoją „wielozadaniową funkcję” nazwać… teraz już wiem❤
Super wpis i historia 😍