Zupełnie nie wiem jak to się stało, ale w milionach (nie żartuję) zdjęć jakie mamy na komputerze nie mogę znaleźć zdjęć korytarza sprzed metamorfozy. Byłam pewna, że je zrobiliśmy, ale… trudno. Może to i dobrze. Ściany były ciemno brązowe i beżowe, a na podłodze leżały płytki w kolorze rdzy i pomarańczu, które pewnie miały ponad 20 lat. Może w takim razie lepiej, ze tego nie oglądacie. Generalnie na naszym korytarzu nigdy nie działo się nic ciekawego jeśli chodzi o wnętrza.
Korytarz w bloku z drzwiami przesuwnymi
Mamy cudowną wygodę, ponieważ nasz korytarz w mieszkaniu nie jest miejscem do przetrzymywania kurtek. Mamy przed mieszaniem wspólny korytarz z sąsiadką i właśnie tam stoją szafy z butami i kurtkami. Ale on teraz tak bardzo straszy i odstaje od naszego mieszkania, że odliczam dni, kiedy zaczniemy jego metamorfozę. I tym razem zadbam o zdjęcia haha obiecuję :)
Wracając jednak do korytarza, dokonaliśmy tutaj jednej ważnej zmiany. Mianowicie przesunęliśmy drzwi do kuchni, która była na wprost od wejścia. Kuchnia zamieniła się w garderobę, co opiszę w innym wpisie. Przesunięcie drzwi było konieczne, żeby zmieściły się tam dwa ciągi szaf. Chwyciłam się mocno wizji, że nie chcę tutaj montować tradycyjnych otwieranych drzwi. Miałam marzenie, że zamontujemy tutaj drzwi przesuwne. Co jakiś czas zmieniała mi się koncepcja co do stylu tych drzwi, jednak samej wizji byłam pewna na 100 procent. Zobaczcie kilka zdjęć z trwania prac remontowych.
Drzwi przesuwne Reno
Ponieważ korytarz jest wąski, wiem, że nie będzie mógł mieć wielu ozdób i mebli. Właśnie dlatego marzyłam o drzwiach przesuwnych. Wiedziałam, że odpowiednio i odważnie dobrane będą najlepszą i jedyną w swoim rodzaju ozdobą korytarza. Za każdym razem kiedy mówiłam innym o tej wizji kiwali głowami, że to straszne, że odnawiam mieszkanie, a chcę mieć przesuwne drzwi. Nie dziwię się im, ponieważ zapewne mieli w głowie wizję harmonijkowych drzwi sprzed 30 lat :) A ja tworzyłam sobie tablice na Pintereście i przeglądałam internet czytając opinie użytkowników. Widziałam mnóstwo aranżacji drzwi przesuwnych w domkach, ale nie w bloku. Pomyślałam w końcu, że co to za różnica i zaczęłam szukać takich, które spełnią moje wymagania.
Miałam mnóstwo pytań, a dwa z nich pojawiały się najczęściej. Czy takie drzwi utrzymają się na ścianie z karton gipsu, jaką tutaj postawiliśmy? I co z listwami przy podłodze? Zmieszczą się? Napisałam te pytania do jednej z firm, polskiego producenta drzwi przesuwnych, i uzyskałam odpowiedzi na każde moje wątpliwości. Postanowione! Będą drzwi o jakich marzyłam :)
Na indywidualne zamówienie
Firma Reno produkuje drzwi z największą starannością. Ponieważ w ich ofercie nie było takiego modelu, jaki ja chciałam mieć, wszystko dokładnie opisałam i zapytałam, czy jest możliwość takie drzwi dla mnie wykonać. Określiłam też dokładny kolor tych drzwi, ponieważ kolejnym założeniem było to, że muszą mieć dokładnie taki sam kolor co nasza szara zabudowa lodówki w kuchni.
Model, który powstał dzięki naszemu zamówieniu nie ma jeszcze swoje nazwy i firma Reno zaproponowała, że razem z Wami możemy taką nazwę zaproponować, a drzwi mają zostać na stałe wprowadzone do oferty. Fajnie co?Jaką nazwę proponujecie?
Moje drzwi zostały zrobione na bazie modelu Finka. Dobrałam do nich rolki jezdne SIMPLE z wykończeniem eleganckim, a klamka to model INNER. Drzwi są pomalowane na kolor RAL7045.
Czy montaż takich drzwi jest prosty?
Drzwi Reno przyszły w zestawie ze wszystkimi śrubami potrzebnymi do montażu. Jest też załączona dokładna instrukcja jak zamontować wszystkie elementy. Dlatego nie okazało się to trudne. Drzwi przesuwne Reno są odsunięte od ściany o około 2 cm, dlatego bez problemu udało się założyć listy przypodłogowe, a tego obawiałam się najbardziej. W przyszłości planuję jeszcze na tej ścianie, na którą odsuwają się drzwi, zrobić galerię zdjęć i plakatów, ale musi to chwilkę poczekać. Kilka większych wydatków przed nami, a ja wiem, że jak nadejdą zimowe wieczory będę miała czas się tym zająć.
Meble w przedpokoju
Jeśli śledzicie nas na instastory to wiecie, że zamówiliśmy komodę, która miała stać na korytarzu i czekaliśmy na nią 8 tygodni. Niestety po rozpakowaniu jej z kartonu dosłownie rozpadła się na części. Byłam trochę rozczarowana już nawet nie komodą, ale tym, że opóźnia mi to wykonanie zdjęć dla Was, a naprawdę chciałam już zacząć puszczać te remontowe wpisy. Pomyślałam więc, że przeniosę tutaj drabinkę, która w sumie to nie miała na razie swojego stałego miejsca i miała być tylko dekoracją do zdjęć, ale powiem Wam, że został tutaj już na stałe. Idealnie się tutaj wpasowała, choć w ogóle początkowo nie brałam jej pod uwagę. Drabinka jest z IKEA i kupicie ją na dziale łazienek :) Ciekawe, że kupiłam ją z zamiarem regału do pokoju dzieci, ale przez 2 lata się nigdzie nie zadomowiła, a teraz przez przypadek znalazła swoje miejsce w tej rodzinie :)
Ciekawa jest też historia szafki nocnej, która również znalazła swoje miejsce. To nabytek z Aldi (tak, to market z jedzeniem :)). Kosztowała 99 zł i jest idealnym argumentem na to, że czasem fajne rzeczy można znaleźć przypadkiem i to za grosze. Kupiłam ją z myślą o sypialni, ale okazało się, że póki materac jest na ziemi (pokazujemy to we wpisie z kącikiem pracy), to zupełnie tam nie pasuje. Nieźle to wyszło, co? Idealnie za to pasuje na korytarz, bo można wrzucić do niej wszystkie klucze i chusteczki :)
A na koniec pokażę Wam jeszcze rzut na moje cudne drzwi z garderoby (czyli dawnej kuchni). Powiem Wam tylko i aż tyle. Nie bójcie się podejmować śmiałych decyzji co do mebli i rzeczy w Waszym mieszkaniu. Drzwi przesuwne, choć tak rzadko spotykane w blokach w takim wydaniu, robią mi tutaj całą robotę. Wywołują efekt Wow u każdego, kto nas odwiedza, ale przede wszystkim są moim małym trofeum marzeniowym. Podobnie jak moja różowa sofa w salonie, którą niedługo Wam pokażę i szara zabudowa lodówki. Jestem zakochana w moim mieszkaniu, chociaż jeszcze rok temu nigdy bym tego nie powiedziała.
N
Robaczki, jak Wam się podoba nasz korytarz w bloku? Ale przede wszystkim jak się Wam podobają nasze szare drzwi przesuwne Reno? Jeśli macie o nie jakieś pytania, albo chcecie napisać jaką mogłyby mieć nazwę, piszcie śmiało w komentarzu. Sprawiacie mi nimi wiele radości!!!
Nic tylko nasladowac. To wspanialy pomysl w naszych malych mieszkaniach
Dzisiaj obejrzalam nowa kuchnie,kacik do pracy i drzwi przesuwne.Pomysly swietne,godne nasladownictwa
Piękny korytarz. Drzwi przesuwne super. Dziękuję za Twój wpis. Zainspirowałaś mnie do wykonania takich drzwi u siebie.
Pozdrawiam Cię :)