W poprzednim wpisie poznaliście już moje dwa sposoby na ogrywanie codzienności. Czy poza rytuałem pięknych poranków i umiejętnością odpoczywania jeszcze o czymś warto pamiętać?
3) Zawsze, ale to zawsze pozwól sobie pomóc
Co odpowiadasz, kiedy ktoś proponuje Ci pomoc? Założę się, że dziękujesz, bo przecież Ty wszystko sama… Na dodatek najlepiej. Mam rację? Po co to sobie robisz? Nie, nie mądruję się, sama uczyłam się tego 34 lata. Kiedyś myślałam, że jeśli ktoś mi pomoże, to pomyśli, że sobie z czymś nie radzę, nie umiem, jestem złą żoną, matką (niepotrzebne skreśl). Jaka ja byłam głupia.
Teraz po pierwsze już mnie nie obchodzi, czy ktoś tak pomyśli, bo ja znam swoją wartość i wiem, czy jestem dobra, czy świetna. A po drugie doceniam, że ktoś chce poświęcić czas na pomoc. Widocznie musi mnie lubić. Tak sobie to tłumaczę i chętnie z tego korzystam. Przyjaciółka chce zabrać dzieci na spacer? Cudownie. Chce przyjść i mi poprasować jeśli zrobię jej pyszną kawę? Cudownie. Nawet ze dwie jej mogę zrobić! Naprawdę mam takie dobre dusze obok siebie. Kocham je i doceniam!
Szczerze się dziwię, kiedy ktoś mówi, że on sam sobie zmywa, sprząta, i wszystko sam i czuje się taki lepszy, bo nie ma na przykład zmywarki i nie idzie na łatwiznę. Mamy 21 wiek, jeśli niczego nie pominęłam. Zazdroszczę każdej osobie, która ma pomoc domową. Nie uważam jej za lenia, ani za babkę, która się nie umie ogarnąć. I obiecuję sobie, że kiedyś i ja sobie pozwolę na taką pomoc. Póki co korzystam z pomocy innych sprzętów, które ktoś w tym celu wymyślił i jestem wdzięczna za cud techniki. Co mnie to, że babcie miały 20 dzieci, w pole chodziły i jak one sobie radziły to ja też muszę. Bo ja już wiem, że nie muszę.
Jestem zachwycona, że ktoś wymyślił odkurzacze, żelazka, pralki. Zresztą, jestem zachwycona suszarką do prania, o czym pisałam Wam już we wpisie czy warto kupić suszarkę bębnową do prania. Myślę, że naprawdę powinniśmy przestać pytać, ile kosztuje utrzymanie suszarki, ile kosztuje użytkowanie zmywarki. Bo jest jedna odpowiedź. A ile jesteś w stanie zapłacić za czas, który możesz przeznaczyć na siebie i nic nie robić? Ile kosztuje Twój czas?
Zmywarka Electrolux ESL8820RA
Przed remontem mieliśmy zmywarkę (również Electrolux, ale nie pamiętam modelu) o szerokości 45 cm. Póki nie mieliśmy dzieci w zupełności nam wystarczała. Później dwójka dzieci i nasze częste życie towarzyskie skłoniły nas do wniosku, że przy remoncie obowiązkowo montujemy szerszą zmywarkę. Niby 15 cm różnicy, ale tak naprawdę zyskujesz jedną dodatkową półkę, a to już naprawdę dużo. Nasza zmywarka ma rozmiar XXL, co oznacza, że mieści się do niej 15 kompletów naczyń. Dla mnie to imponujący rozmiar :)
Planując swoją kuchnię chodziłam i zaznaczałam na podłodze miejsca zlewu, zmywarki i szafek. Wirtualnie zastanawiałam się jakie rozwiązanie będzie dla mnie najwygodniejsze. Pamiętajcie, że warto przy tym uwzględnić, czy jesteście lewo czy praworęczni. W pierwszej wersji mebli rząd szafek zaczynał się od 20 cm kosza wysuwanego, a zaraz za nim był zlew i za nim dopiero zmywarka. Później jednak, właśnie tak chodząc i znacząc na tej podłodze, doszłam do wniosku, że lepszym rozwiązaniem będzie umieszczenie zmywarki na początku, dzięki czemu zyskam blat roboczy, który idealnie sprawdza się pomiędzy lodówką, a zlewem. Ale o tym pewnie we wpisie poświęconym kuchni.
Piszę dzisiaj o zmywarce właśnie w kontekście pomocy domowej. Jeśli nadal się zastanawiasz, czy warto wydawać na nią pieniądze, to przestań o tym myśleć w kontekście pieniędzy, a pomyśl w kontekście czasu, jaki dzięki temu zaoszczędzisz. Bo dzisiaj walutą wcale nie są pieniądze, a czas. To jego właśnie musimy poświęcić najwięcej. Zawsze kosztem czegoś. Warto to zapamiętać.
Co to za model?
Nasza zmywarka to model Electrolux ESL8820RA (wszystkie jej wartości i parametry poznasz TUTAJ). Uwielbiam w niej funkcję AirDry, która powoduje otwarcie drzwi zmywarki w ostatniej fazie suszenia, dzięki czemu naczynia zawsze są super dosuszone. Nic mnie bowiem bardziej nie irytuje, jak właśnie wyciąganie mokrych naczyń ze zmywarki. Para wodna bowiem skrapla się i osadza na naczyniach i przez to są one mokre. Tutaj ten problem jest właśnie dzięki temu rozwiązany. Zmywarka posiada też cudowne uchwyty SoftGrip dzięki czemu nic się nigdy nie stanie delikatnym kieliszkom. Jestem tym rozwiązaniem zachwycona!
Trzecia szuflada, czyli górna na sztućce jest nie tylko bardzo pojemna i mądrze zaprojektowana, ale dzięki temu, że można ją swobodnie wyjąć, bez problemu rozpakujecie swoje naczynia zabierając ją obok szuflady ze sztućcami. Ponadto można dzięki temu na drugą szufladę włożyć wyższe szklanki. To rozwiązanie wyróżnia Electroluxa na tle konkurencji.
Używamy tego modelu od dwóch miesięcy i nie zdarzyło nam się wyciągnąć niedomytych naczyń, choć notorycznie zdarza nam się pakować za dużo :) Dzięki temu, że zmywarka posiada pięć poziomów spryskiwania, a specjalna dysza zapewnia ciągłą rotację kąta spryskiwania, domywane są nawet największe zabrudzenia w mocno dopakowanej zmywarce. Hitem jest też funkcja TeamBeam, dzięki której na podłodze wyświetla się nie kropka, a dokładny czas jaki pozostał do końca cyklu zmywania.
Taka zmywarka naprawdę jest świetnym pomocnikiem, a Ty naprawdę powinnaś dać sobie pomagać. I nie świadczy to o słabości, czy niezorganizowaniu, a raczej tym, że jesteś świadoma tego, ile wart jest Twój czas.
4) Szanuj wieczorne wyciszenie
Jak zostajesz rodzicem słyszysz, że dzieci lubią stałe cykle dnia i że przed snem warto wyrobić w nim rytuały, które go wyciszą i pomogą mu zasnąć. Starasz się więc to wszystko robić dla dziecka, ale nigdy dla siebie. A przecież my potrzebujemy tego tak samo. Wieczorne wyciszenie poprawia jakość snu.
Każdy z nas będzie potrzebował innych rzeczy, ale ja na przykład na godzinę przed snem odkładam telefon, wyciszam go i nigdy, pod żadnym pozorem nie zabieram go do sypialni. Podłączony pod ładowarkę pozostaje w kuchni. Mam z tego kilka korzyści. Po pierwsze, nigdy nie zasypiam rozmyślając o życiu innych ludzi. Nie czytam o nim, nie oglądam go, więc nie muszę się zastanawiać przed snem, dlaczego innym coś wychodzi lepiej. Mam za to czas się wyciszyć, poczytać, albo po prostu poleżeć. Rano też nie zaczynam dnia od cudzego życia. Mówię Wam, to jest naprawdę zbawienne dla życia. Polecam spróbować.
A Ty jak ogarniasz codzienność?
Poznaliście już może 4 top sposoby na to, jak ograć codzienność i nie dać się ponieść wirowi życia. Nie jest to nic odkrywczego, ale po co wymyślać koło na nowo. Czasem trzeba się tylko nad tym zastanowić i dokonywać zmian. Od najmniejszej. Bo każda podróż zaczyna się przecież od małego kroku. Chętnie poznam też Wasze sposoby na to, jak radzicie sobie z codziennością, by zachować radość życia. Koniecznie napiszcie je w komentarzu!
Też mam ten model zmywarki i sprawdza mi się naprawdę świetnie. Cicho chodzi, dokładnie domywa wszystkie naczynia. Prawdę mówiąc, teraz nie wyobrażam sobie nie posiadać w domu zmywarki.