W mojej kuchni przewinęła się spora ilość pojemników na lunch. Niektóre się sprawdziły, przez inne dostawałam szału i łamałam na nich paznokcie. Gdzie kupić idealne pojemniki na lunch? I tutaj wielkie moje podziękowania dla was, ponieważ to dzięki waszym radom (z Instagrama i FB) zaczęłam poszukiwania pojemników Sistema To Go.
Ciężko mi się jeszcze dokładnie wypowiedzieć na ich temat ponieważ dopiero wczoraj przyszła moja paczka z nimi ale jedno uderza już na początku. Zatrzaski. Nie za mocne, ale nie badziewne (wypada użyć takiego słowa?) Wasze opinie są bardzo pozytywne, postanowiłam więc się z nimi zaprzyjaźnić. Kupiłam 3 różne – trzykomorowy prostokątny pojemnik na sałatki, pojemnik do zupy i pojemnik na jogurt z dodatkami. Wszystkie ze sklepu Kuchnia na widelcu – tutaj. Szybka przesyłka i dobre ceny. Porównałam je z pojemnikami dostępnymi w TKmaxx i tutaj są dużo tańsze.
Kolejny pojemnik i termos kupiłam na allegro. Jak znajdę chwilkę, poszukam sprzedawcy.
Ponieważ seria z posiłkami do pracy bardzo wam się podoba (tutaj, tutaj i tutaj), będziemy przy okazji razem wyszukiwać fajnych rozwiązań na pakowanie tych posiłków. Jeśli i wy macie jakieś sprawdzone i ulubione, podrzućcie w komentarzu.
Przy okazji zobaczcie co jeszcze udało mi się kupić a jak już uzbieram jakąś kolekcję pojemników różnej maści, napiszę o nich osobny wpis.
Jednak mama nie powiedziała wszystkiego. Świat oczami dziecka wygląda… dokładniej :)
Ta część o pojemnikach bardzo przydatna. Ciuchy mało mnie interesują, zwłaszcza dla dzieci. Ale wszelkie ku chenne powinnaś nagrywać częściej.
Dzięki, może coś się da w tym temacie zrobić :)
Jaki super filmik z córą. Genialna jest. Chyba właśnie zabiera ci kanał :)
buhaha chyba jej założę własny :)
Ciesze się, że także mój głos doradczy tutaj pomógł. Ja tez mam trzy pojemniki u jestem z nich bardzo zadowolona. Ale jeszcze poluje na dwa:) czasem bywają w Carrefour w dobrej cenie:)
Nie wiem gdzie w Łodzi ten sklep jest :(
Na Chojnach na pewno
W okolicy szpitala Matki Polki:)
Na Szparagowej. Kolo Obi
To Go wymiata. Ja używam ich od roku. Moje dziecko chodzi do takiego żłobka gdzie sama mogę mu przynosić jedzenie. Myjemy ich w zmywarce i nawet naklejki się nie odkleiły ? Upadl mi nawet kiedyś z zupą na płytki s kuchni i , ani nie pękł, ani się nie otworzył.
To brzmi zachęcająco :)