Okres jesienno-zimowy jest szczególnie wymagający dla naszych ust. Niekiedy porządnie „dostają w kość” i koniecznie musimy je odżywić. Zwłaszcza na mrozie nasze przesuszone i spierzchnięte wargi potrzebują regeneracji i nawilżenia. Ale jak zrobić błyszczyk do ust samemu, żeby spełniał te wymagania? Razem z firmą MAOAM przygotowałam dla Was dwie propozycje na balsamy do ust. Jedną dla małych księżniczek, a drugą dla mam z kolorem.
Tak przygotowane błyszczyki do ust są nie tylko fajnym dodatkiem do naszej kosmetyczki, ale też niezwykłym pomysłem na prezent, który można przygotować dla kogoś bliskiego. Pomyślcie, że obdarowana babcia na pewno się z nim nie rozstanie. Także od dzisiaj możecie zrezygnować z kupnych mazidełek i za każdym razem tworzyć swoje nietypowe, jedyne i niepowtarzalne kombinacje balsamów do ust.
Potrzebujemy:
- 2 pojemniczki na błyszczyki do ust
- gumy rozpuszczalne MAOAM – ja użyłam smaku wiśniowego i smaku coli – 1/4 gumy na jeden błyszczyk
- maść witaminową z wit. A – 1/4 łyżeczki na jeden błyszczyk
- wazelinę kosmetyczną – 1 łyżeczka na 1 błyszczyk
- barwnik w postaci pomadki kolorowej dla mamy lub ochronnej dla dzieci – zależy od Ciebie jaki intensywny chcesz mieć kolor
- brokat kosmetyczny (opcjonalnie)
- miseczkę do rozpuszczenia produktów w kąpieli wodnej
Jak zrobić błyszczyk do ust?
Krok 1
Pojemniczki na balsam musimy najpierw wyparzyć i wysuszyć. Małą szklaną miseczkę umieszczamy w kąpieli wodnej. Możemy to zrobić również nad świeczką, ale trwa to dłużej.
Krok 2
Do miseczki dodajemy 1 łyżeczkę wazeliny kosmetycznej i 1/4 gumy rozpuszczalnej MAOAM o wybranym smaku. Żeby guma szybciej się rozpuściła, musimy ją podzielić na niewielkie kawałeczki. Mieszamy gumę z wazeliną, aż się rozpuści i składniki się połączą.
Krok 3
Dodajemy maść witaminową (na czubku łyżeczki) i barwnik. Jeśli robimy balsam dla dzieci możemy dodać kawałeczek pomadki ochronnej o różowym zabarwieniu. Jeśli to błyszczyk do ust dla mamy, dodajmy swój ulubiony kolor. Ja dodałam odrobinę czerwonej ulubionej pomadki. Ponownie wszystko mieszamy, cały czas w kąpieli wodnej, do rozpuszczenia się składników.
Krok 4
Kiedy wszystkie składniki są już płynne przelewamy je do pojemniczka, zakręcamy i odstawiamy na chwilę do zamrażalki. Gotowe!!!
Mając taki odżywczy błyszczyk do ust żaden mróz nam nie straszny. My pojechaliśmy do Szczyrku w poszukiwaniu śniegu i powiem Wam, że zastanawiam się, czy tak już zostanie w tym naszym klimacie, że na sanki trzeba będzie jeździć w góry? Nie wyobrażam sobie, że tylko kilka razy podczas zimy będzie można porzucać się śnieżkami, lepić bałwana czy robić motylki na śniegu. Uwielbiam zimę bez dwóch zdań i śniegu, proszę padaj w tej Polsce częściej. Przynajmniej dopóki mam małe dzieci i widzę w Tobie sens…
A teraz powiedzcie, czy dla Was, podobnie jak dla mnie, gumy MAOAM to smak dzieciństwa? Kto pamięta jak można je było kupić w sklepiku szkolnym na sztuki? :) Zmieniam więc na koniec klimat zdjęć. Wieczorem bowiem zasiadam z kubkiem kawy, smakiem dzieciństwa, dobrą książką, lampeczkami i świeczkami i relaksuję się po aktywnym dniu na mrozie i śniegu. Gdybym tylko jeszcze miała kominek i trzask drewna, rzekłabym „Chwilo trwaj….”
Wpis zawiera lokowanie produktu MAOAM
Dobrego i pięknego dnia dla Was!
Damian w zeszłym tygodniu zjadł cała paczkę Maoam Stripes ;) musiałam sobie schować 2 sztuki w torebce żeby spróbować ;)