Wegetariański lunchbox do pracy to temat przewodni nowego filmu, na który serdecznie Was zapraszam. Będzie smacznie, wręcz nieprzyzwoicie smacznie. A najlepsze jest to, że ja się dopiero rozkręcam. Mamy razem z marką Kamis taki plan, żeby zawładnąć Waszymi kubkami smakowymi :) i czuję, że nam się to uda!!! Do dzieła kochani, od dzisiaj porzucacie kanapki na cześć najlepszych wegetariańskich lunchboxów.
Te dania są tak wybitne, że spokojnie możecie je przygotować na obiad, albo na kolację dla przyjaciół. Myślę, że najbardziej zaskoczą Was kotlety z bobu i ryżu.
Wegetariański lunchbox do pracy
Szybka tarta z masą serową i bobem
- 1 opakowanie gotowego ciasta francuskiego
- 1 serek kanapkowy śmietanowy
- 1 kostka sera typu feta
- 1 jajko
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich w dużym opakowaniu Kamis
- 1 łyżeczka suszonych pomidorów z czosnkiem i bazylią w dużym opakowaniu Kamis
- 1/3 łyżeczki pieprzu ognistego w dużym opakowaniu Kamis
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki w dużym opakowaniu Kamis
- Sól, pieprz
- 1 por, albo dwa mniejsze
- pomidorki koktajlowe
- Garść ugotowanego bobu
- Kukurydza z puszki
Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni. Ciasto francuskie rozwijamy i układamy na blaszce na papierze do pieczenia (zostawiam na papierze, w którym było ciasto). Zostawiamy je na moment w temperaturze pokojowej, żeby się ogrzało. Dzięki temu się nie skurczy przy pieczeniu.
Brzegi ciasta zawijamy do środka, żeby powstały wyższe brzegi. Ciasto nakłuwamy lekko widelcem w kilku miejscach. Jajko roztrzepujemy i smarujemy nim ciasto. Posypujemy przyprawami (pomidory suszone, zioła prowansalskie). Wstawiamy do piekarnika na kilka minut, aby się przyrumieniło. W tym czasie przygotujemy sos serowy.
Do miski dajemy ser kanapkowy, ser feta i resztę jajka. Wszystko dokładnie mieszamy widelcem, żeby nie było grudek sera. Dodajemy pieprz ognisty,paprykę słodką i doprawiamy solą (ostrożnie, bo feta jest słona). Podpieczony spód smarujemy masą serową. Układamy na niej pokrojony por, ugotowany bób i posypujemy kukurydzą. Układamy kilka pomidorków koktajlowych przekrojonych na pół.
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy ok 20 minut, aż całość się przyrumieni. Podajemy od razu na ciepło, albo czekamy aż wystygnie i pakujemy do pojemnika jako wegetariański lunchbox do pracy.
Racuchy z brokułem i kukurydzą
Z podanych składników wychodzi ok 10 sztuk.
- ½ brokułu
- ½ puszki kukurydzy konserwowej
- Garść zielonego szczypiorku
- 2 jajka
- 1 mały kubek jogurtu naturalnego
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich z dużym opakowaniu Kamis
- Sól, pieprz
- Olej do smażenia
Brokuła myjemy i gotujemy al dente. Studzimy i dzielimy na małe różyczki. Szczypiorek drobno siekamy.
W misce łączymy mąkę, jogurt i jajka. Dodajemy do tej masy mąkę, proszek do pieczenia i przyprawy. Mieszamy, aż nie będzie grudek. Do ciasta dodajemy brokuł, szczypiorek i kukurydzę, Delikatnie mieszamy do połączenia składników.
Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy placki na niedużym ogniu. Nie powinny być za wysokie, żeby dobrze się usmażyć w środku. Podajemy jako składnik obiadu z surówką i sosem czosnkowym, albo zimne pakujemy jako wegetariański lunchbox do pracy.
Kotlety z bobu i ryżu
Z Porcji wychodzi 8 dużych kotletów (10 mniejszych)
- 1 szklanka ugotowanego ryżu
- 300 g ugotowanego bobu
- 2 jajka/ albo 1 duże
- 4 łyżki bułki tartej (można dać panierkę z ciecierzycy)
- Olej do smażenia
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżeczka czosnku suszonego w dużym opakowaniu Kamis
- Sól, pieprz
Do miski przekładamy ryż, bób (nie musimy obierać ze skórek), jajko, bułkę tartą, przyprawy i blendujemy na tyle, żeby masa zrobiła się kleista, ale nie papka. Cząsteczki ryżu i bobu mogą być widoczne w masie. Jeśli macie czas odstawcie masę na 1 minut, żeby dobrze się związała. Lepiej będą się formować kotlety i lepiej się przyrumienią na patelni.
Masę dzielimy na kotlety i smażymy na rozgrzanym oleju. Przed podaniem odsączamy z nadmiaru tłuszczu. Można podać jako obiad albo przełożyć do pojemników jako wegetariański lunchbox do pracy.
Smacznego :)
Ps. Lubicie takie wpisy? Czerpiecie z nich inspirację? Jeśli tak odsyłam Was do sekcji „Zamiast kanapki do pracy„