Jestem przekonana, że nie będziecie zaskoczeni zawartością truskawek w dzisiejszym przepisie. Były przecież już tutaj oraz tutaj. I z całą pewnością jeszcze będę was nimi raczyć.
Deser, który wam prezentuję to hit wśród moich gości. Dzięki nim jestem bohaterem w swoim domu :) Uwielbia go każdy, kto choć na niego patrzy. I nie ma tutaj żadnej przesady. Po prostu zróbcie go raz. Nie będziecie mogli przestać. On jest uzależniający.
Swoją drogą, zawsze kiedy choć patrzę na truskawki, przypomina mi się kawałek mojego życiorysu. Jako nastolatka wiele razy dorabiałam sobie na zbiorach truskawek. Pamiętam swój pierwszy dzień. Jakoś nie mogłam trafić z truskawkami do koszyka. Jadłam takie ilości, że nie miałam siły zbierać :) Mam takie zdjęcia w swoich domowych archiwach, że jak na nie patrzę, umieram ze śmiechu. Kupowaliśmy sobie gąbki i za pomocą sznurka przymocowywaliśmy je do kolan, żeby tak nie bolały od klęczenia. Na głowie chustka. Postawa przygarbiona. I tylko zębów za dużo jak na babinkę poczciwą :) Ale uwielbiam wspominać te czasy. Były piękne. A truskawki jakby lepsze i słodsze od tych dzisiejszych.
Lista składników
- 150 g białej czekolady
- 200 g kremówki (śmietana 30 lub 36% – musi być schłodzona w lodówce przynajmniej na 2 godziny przed ubijaniem, lub pół godziny w zamrażalce)
- 1 serek mascarpone (250g)
- 6 ciasteczek oreo (w całości, z kremem – lub inne ulubione)
- 500 g truskawek
- kilka listków mięty
Krok 1
Na gazie ustawiam garnek z niedużą ilością wody i gotuję ją. Ustawiam na garnku metalową miskę. Wkruszam do niej czekoladę i rozpuszczam ją. Ważne, aby miska nie dotykała wody. Można czekoladę rozpuścić również w mikrofalówce.
Krok 2
Całe ciasteczka blenduję na pyłek.
Krok 3
Truskawki z miętą blenduję.
Krok 4
Kremówkę ubijam na sztywno. Dodaję mascarpone i jeszcze raz mieszam mikserem.
Krok 5
Cały czas mieszając dodaję rozpuszczoną i lekko przestudzoną czekoladę.
Krok 6
Na sam spód szklanek lub pucharków wsypuję pokruszone ciastka. Bitą śmietanę przekładam do rękawa cukierniczego i nakładam ją do szklanek na warstwę ciastek.
Krok 7
Następnie wylewam truskawki i ponownie dekoruję śmietaną. Wierzch posypuję delikatnie ciasteczkami i dekoruję miętą.
Smacznego!
Jeśli uda wam się przygotować ten deser, wklejcie swoje zdjęcia w komentarzach :)
Mi wyszło tak. Bardzo pyszny. Warty polecenia
Czy ten deser wytrzyma w lodówce parę godzin? Pytam bo przymierzam się do przyjęcia komunijnego ale musiałabym przygotować go wcześniej.
Zrobie! Jak nic, zrobie też!
Robiłam podobny deser. Zamiast oroe dodałam ciasteczka owsiane i robiłam w formie torciku, na wierzch dokładając galaretkę z truskawkami. Ale dziś właśnie zabieram się na Twoją wersję, będzie smaczna niedziela.
robiłam dzisiaj, było ok do czasu aż zaczęłam wlewać czekoladę,zważyło się,zrobił się tak jakby “serek wiejski”potem mieszałam to zaczęło to wyglądać tak jakbym masło robiła:) nie wiedziałam co robić, to dodałam śmietan fix,małą torebeczkęi miksowałam,ufff,udało się ,tylko potem przy dekorowaniu pękł mi rękaw i nakładaam łyżką ,jakiś zły dzień dzisiaj:) ale ważne ,że pyszne:)
super, że się nie poddałaś i dokończyłaś deser :)
Mmmmm… wygląda pysznie! :)
dziękuję :)
Obiecaj, że mi kiedyś takie zrobisz!
Nawet przylecę, jeśli będzie trzeba :)