Jak być eko bez wysiłku i wyrzeczeń?
Niedaleko mojego bloku jest taki mały stragan z warzywami. Lubię robić tam zakupy, porozmawiać sobie z właścicielem, którego spotykam tutaj od 12 lat. Fajnie, jak pewne rzeczy są niezmienne, pewne uśmiechy, na które się czeka. Któregoś dnia, zamiast zerwać kilka kolejnych jednorazowych reklamówek na jabłka, gruszki i inne cudowności, wyciągnęłam swoje wielorazowe woreczki. Jaka ja byłam z siebie dumna. Od pewnego czasu staram się podejmować małe, ale ważne działania ekologiczne. I wtedy ten głos, kiedy Pan kładł jabłka na wadze: „to i tak nic nie zmieni, każdego dnia i tak ludzie wychodzą ode mnie z setką małych jednorazowych reklamówek.” Ja jednak uśmiechnęłam się życzliwie i powiedziałam: „wszystko ma znaczenie, a największe te małe kroki”.
Jak być eko bez wysiłku i wyrzeczeń?
Od tamtego dnia postanowiłam dowiedzieć się czegoś więcej o tym, jak dbać o środowisko. Jednak moją największą motywacją do prowadzenia ekologicznego życia jest aspekt zdrowotny. Ekologiczny styl życia oznacza dla mnie wprowadzanie małych zmian, jedna za drugą i sprawianie, żeby stały się naszymi nawykami. Kiedyś mi się wydawało, że życie eko jest trudne i dotyczy raczej wybranej grupy ludzi, do których się nie zaliczam. Wiecie czemu tak myślałam? Bo żyjemy w społeczeństwie, w której często musisz robić wszystko na 100 procent bo inaczej jesteś obłudny i do niczego. A ja się z tym nie utożsamiam. Od kiedy zrozumiałam, że bycie eko bez wysiłku i wyrzeczeń jest możliwe, staram się o to dbać w wielu aspektach życia.
Przez ostatni rok wprowadziłam do naszego życia wiele zmian i postanowiłam się tym podzielić. Mam nadzieję, że będzie to inspiracją dla wielu z Was i dowodem na to, że życie eko może być bardzo przyjemne.
Ekologia w domu
Poza wspomnianymi już przeze mnie wielorazowymi reklamówkami na zakupy i woreczkami na warzywa i owoce, zadbałam również o wymianę chemii gospodarczej na ekologiczną i naturalną. Z perspektywy czasu jestem pod wrażeniem tego, ile ja miałam kiedyś w domu środków chemicznych. Osobny do blatów, osobny do łazienek, osobny do kurzu. Dziś używam głównie sody, octu, wody i wielorazowych ściereczek. Tutaj akurat już od wielu lat dobrze mi się sprawdza system kolorów, czyli inny kolor do mycia kuchni a inny łazienki czy ubikacji. Jeśli już kupuję środki do sprzątania, wybieram te naturalne i prawie bezzapachowe.
Proszek do prania również zastąpiłam tym naturalnym, natomiast płyn do płukania zastąpiłam wodą z octem i naturalnymi olejkami eterycznymi. Naprawdę wiele lat z tym zwlekałam, bo to wszystko wydawało mi się takie trudne, a okazuje się, że trudność leżała tylko w mojej głowie i nastawieniu.
Szampony i kosmetyki również zamieniliśmy na te naturalne i ekologiczne. Korzyści płynące z takich zmian są niezwykłe. Nie tylko dla środowiska, ale głównie dla naszego zdrowia.
Ekologia na co dzień
Czy wiecie, że rocznie Polacy kupują 4,5 mld jednorazowych plastikowych butelek. Przerażające prawda? Na szczęście sama należę do osób, których świadomość rośnie i staram się podejmować działania, które ograniczają używanie plastiku jednorazowego użytku, nie tylko ze względu na środowisko, ale również nasze zdrowie. Tutaj wprowadzenie zmian w nasze życie okazało się równie proste.
Wszyscy wiemy, że nie da się żyć bez wody. Każdego dnia słyszę, że ktoś nie lubi wody, zapomina o niej przed wyjściem z domu, lubi tylko gazowaną wodę itd. Ja wiem, że życie jest zawsze kwestią wyborów, a zmiany najlepiej wprowadzać małymi krokami, jeden za drugim.
Wiecie już z mojego Instagrama, że w ramach współpracy z marką SodaStream uczestniczymy w bąbelkowej rewolucji w Polsce. Nasz ekspres do gazowania wody jest z nami od dwóch miesięcy i jesteśmy nim zachwyceni.
Dzięki temu urządzeniu szybko i prosto zamienimy zwykłą wodę w pełną bąbelków wodę gazowaną. Dla wielu osób woda z bąbelkami ma ciekawszy smak. Można ją dodatkowo wzbogacić smakiem ulubionego soku albo owoców. Wodę możecie nagazować tak jak lubicie: 1-2 wciśnięcia dadzą lekki gaz, 3-4 średni, a 5 wciśnięć mocny gaz.
Dzięki SodaStream skutecznie ograniczamy ilość kupowanego jednorazowego plastiku. W moim modelu SODASTREAM DUO jest butelka szklana oraz butelka z Tritanu. To specjalny plastik, który jest wolny od szkodliwych związków BPA i BPS, nie pochłania żadnych smaków i zapachów. Obie butelki można z powodzeniem myć w zmywarce.
Gdy skończy się Wam gaz, wystarczy wziąć butlę i zanieść ją do jednego z punktów wymiany i przekazać kasjerowi wraz z nowym cylindrem pobranym z półki. Można też kupić dodatkowy cylinder, jeśli zawsze chcecie mieć gaz pod ręką w domu i wymienić w każdej chwili.
Ekologiczny styl życia
Tutaj czeka mnie jeszcze sporo zmian do wprowadzenia. Zamówiłam już dla nas miedziany dzbanek do filtrowania wody i oczywiście dam Wam znać, jak się sprawdzi. W kwestii ekologicznego stylu życia oczywiście jeszcze wiele mogę zrobić i mam tego świadomość. Z powodzeniem odsprzedaję nasze ubrania dając im drugie życie, ale sama chcę też częściej kupować z drugiej ręki. Wiem też, że jakość ubrań to rzecz, w jaką warto inwestować, bo z całą pewnością kupno dobrych butów raz na kilka lat jest bardziej ekologiczne (i w sumie ekonomiczne również) niż nowe buty co sezon.
Kiedy „trudne” zamienimy na „łatwe” w naszej głowie zaczyna się układać jakby inny obraz życia. Mam nadzieję, że moja historia zainspiruje Was do zmian i przekonacie się, że można być eko bez wyrzeczeń i bez wysiłku.
Napiszcie w komentarzu pod tym wpisem, jakie zmiany Wy wprowadzacie u siebie w temacie eko, albo do czego zainspirowała Was moja droga.
To piękne, że dzielisz się swoimi doświadczeniami z wprowadzania ekologicznych nawyków! Twoje podejście do życia eko jest naprawdę inspirujące i pokazuje, że małe kroki mogą prowadzić do dużych zmian, zarówno dla nas, jak i dla środowiska.
Niezwykle przydatny artykuł – zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Zachęcam do przeczytania i refleksji!
A z jakich proszków do prania korzystasz? Bo poszukuje jakiś sprawdzonych, które są ekologiczne.
Ciężko stać się w 100% eko osobą. Sama zaczęłam korzystać z siatek chodząc na zakupy i filtruje wodę. To ostatnie zmiany w moim życiu, z których jestem zadowolona na rzecz natury.
:)
Super wpis! Ja już od kilku lat staram się wprowadzać coraz więcej takich ekologicznych rozwiązań do swojego życia, np. picie kranówki czy filtrowanej wody, kupowanie rzeczy do własnych pojemników, woreczków i też kupowanie z drugiej ręki.
Zgadzam się w 100%, warto zaczynać od małych rzeczy tj. zrezygnowanie z wody butelkowanej bądź podarowanie nienoszonych już ciuchów jakiejś osobie potrzebującej. W Domu Dziecka czy innym schronisku brakuje wszystkiego, a my całkowicie bezmyślnie wyrzucamy rzeczy. Z mojej strony mogę powiedzieć, że zdecydowałam się na bardziej drastyczny krok – nie zrobię prawa jazdy kat.B. Może i będzie to jakieś drobne utrudnienie, ale myślę, że w dobie Marceli i wszelkiego rodzaju innych środków transportu, nie sprawi mi to większych kłopotów. Weźmy na przykład Holandię, tam ludzie częściej korzystają z roweru niż samochodu. I to jest właśnie świadome życie!
Super napisane! :)
Świetny post. Może I ja zmienię cis w swoim życiu. Dziękuję
:)
Tak jak piszesz, małe kroki mają znaczenie ✨ U nas od wielu lat korzystamy z własnych toreb na zakupy wielokrotnego użytku. Podobnie z korzystaniem z dzbanka z filtrem, zamiast wiecznego kupowania wody w butelkach. Kupowanie rzeczy i ubrań z drugiej ręki to nie tylko ukłon w stronę eko, ale i także moje hobby 🤭 vinted? Marketplace? Przeglądam chętniej niż media społecznościowe 😉 Niestety, nadal korzystam z chemicznych środków czystości 🤷♀️ Ale nie bez świadomości, wiec myśle ze prędzej niż później przyjdzie i czas na takie zmiany ☺️
Od wielu lat używamy Sodastream, jak również wielorazowe woreczki na owoce i warzywa. Na zakupy z własnymi torbami. Ekologiczny proszek i plyn do prania. A do sprzątania soda, ocet i szare mydło. Kanapki, czy cokolwiek do zabrania do jedzenia pakuje w pudełeczka. I teraz te maseczki, tylko wielorazowe, żadnych jednorazówek 😁
My przerzuciliśmy się na dzbanki i butelki filtrujący, jeszcze zastanawiam sie właśnie nad zakupem tego urządzenia do gazowania wody ale u mnie w domu piję ją praktycznie tylko ja i to po max. szklaneczkę dziennie. Ale reszta super zmiana!
Witaj posiadam taki separator już od dawna jak również dzbanek filtrujący i zauważyłam że dużo mniej butelek wynosimy na śmietnik. Oszczędność czasu, środowiska i pieniążków
Hej. Kilka dni po Twoim poleceniu Sodastream na instagramie , postanowiliśmy zakupić ten saturator i … żałuję, że tak długo zwlekałam. Kupiliśmy go głównie dla syna , poniewaz nie pije innej wody niż gazowana , jak nie kupiliśmy takowej to ..po prostu nie pił. Teraz nie muszę pamiętać ,żeby kupić i nosic malych butelek gazowanej wody do szkoły, ponieważ zabiera butelki od zestawu.
Jeśli chodzi o woreczki wielorazowe, kupilam ich kilka … I……. schowałam gdzieś głęboko. Postaram się je znaleźć i zabierać na zakupy. Obiecuję poprawę .
Miłego weekendu i życzę pięknego wyjazdu ❤
Z pozdrowieniami z De
MONIKA
No i właśnie mi przypomniałaś że gdzieś mam woreczki na warzywa i owoce, które przy przeprowadzce włożyłam do jakiegoś pudła i do tej pory w nim leżą… zaraz idę szukać 🙈 dziękuje ❤️
Fajna sprawa 🙂
Zdjęcia piękne i płynie z nich tyle ciepła.. 🥰
O fajna sprawa ten saturator. Super pomyślimy o zakupie🥰wiadomo własna torba do sklepu, ekologiczne preparaty do czyszczenia staramy się, staramy!!!
Od czegos zawsze trzeba zacząć…a później to juz leci…
Wielkie rzeczy zaczynają się od pierwszego kroku.