Ostatnio się coś słodko zrobiło na blogu, prawda? Muszę w końcu nagrać jakiś obiad, bo pomyślicie, że samym ciastem żyje człowiek :) Jednak jak tu nimi nie żyć, skoro właśnie zaczyna się piękny czas na prawdziwe owoce. Za chwilkę dosłownie zarzucę was przepisami na truskawkowe pyszności, ale zanim to nastąpi, nacieszymy się jeszcze jabłkami. Tak naprawdę to ciasto świetnie smakuje również z malinami, borówkami czy rabarbarem. Przy tym ostatnim jednak, dodaję odrobinę cukru na owoce. Być może to moje fanaberie, ale lubię ten sok puszczony z rabarbaru i delikatnie zapieczony cukier :)
To ciasto od lat sprawdza się u nas na piknikach czy na grillu. Jest mało słodkie. Najlepsze jest drugiego dnia po upieczeniu. Wtedy ciasto namięknie od budyniu i jest jednocześnie miękkie, pozostając jednak nadal kruchym :) Mam nadzieję, że nie zamotałam za bardzo :)
Lista składników
Ciasto
- 4 szklanki mąki pszennej
- 250 g miękkiego masła
- 3/4 szklanki białego cukru
- 1 jajko
- 2 żółtka
- 2 łyżki śmietany 18%
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
Budyń
- 1,1 l mleka
- 3 budynie bez cukru
- 8 łyżek cukru (pomiń, jeśli używasz budyniu z cukrem)
Owoce (razem nie mniej niż 1/2 kg)
- 300 g jabłek
- 300 g gruszek
- garść truskawek
- garść borówek
Krok 1
Piekarnik nastawiam na 180 stopni, grzanie góra – dół. Wszystkie składniki ciasta zagnieść ręcznie lub przy użyciu miksera z haczykiem.
Krok 2
1/3 część ciasta owijam w folię spożywczą i wkładam do zamrażalki. Dużą prostokątną blachę posypuję mąką. Pozostałe 2/3 ciasta układam w formie. Robię to urywając kawałki ciasta i ugniatając je w formie. Ciasto musi sięgać po bokach do 2/3 wysokości blachy.
Krok 3
Gotuję 800 ml mleka. W pozostałym mleku rozprowadzam budynie i cukier i dodaję do gotującego się mleka. Gotuję do zgęstnienia.
Krok 4
Owoce obieram, kroję w kostkę i wysypuję na ciasto. Zalewam je gorącym budyniem.
Krok 5
Ścieram na wierzch resztę ciasta, które wyjmuję z zamrażalki. Ciasto wkładam do piekarnika na godzinę.
Krok 6
Po upieczeniu budyń jest jeszcze płynny. Ciasto należy wystudzić i włożyć do lodówki na min 2 godziny, ale najlepiej na noc. Dopiero, kiedy budyń zastygnie, można je kroić.
Smacznego!
Znacie takie ciasto z dzieciństwa? Jakie owoce najczęściej dodajecie do ciast?