W dzisiejszych czasach wszystko z napisem “natychmiast” “na już” “w 10 minut” “gotowe do spożycia” sprzedaje się równie dobrze jak to z napisem “fit”. Nie chce nam się i jesteśmy zmęczeni ale też świadomi swoich priorytetów, żeby godzinami, jak nasze babcie, stać w kuchni. Chociaż, żebyś mnie źle nie zrozumiała. Tęsknię za tym wszystkim, za tym jedzeniem przygotowywanym przez pół dnia i smakowanym przez kolejne pół. Jednak kiedy nie mam wyboru, zjadam obiad przygotowany w 10 minut. Szybki obiad? Tak, dobrze słyszysz. I nie, nie jest to chińska zupka zalana wrzątkiem :) Moje ostatnie odkrycie, czyli pasta z awokado i czosnku. Kiedyś awokado nie lubiłam, teraz przepadłam. Odkrywam na nowo. Najbardziej lubię do tego dania makarony podobne do tych, które o ironio, dostępne są w zupkach chińskich. Jeśli nigdzie indziej nie znajdziecie podobnego, kupcie zupkę i weźcie makaron a resztę wyrzućcie do śmieci. Czasem tak robię, kiedy zapomnę zrobić zapasów makaronu :)
LISTA SKŁADNIKÓW NA 2 PORCJE
- 2 porcje makaronu
- 1 dojrzałe awokado
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz
- 4 liście bazylii
- 1 małe opakowanie sera mozzarella na pizzę (lub innego w takich drobnych wiórkach)
- kilka koktajlowych pomidorków
Krok 1
Ugotuj makaron. W tym czasie do blendera włóż awokado (bez skóry i pestki of kors), ząbki czosnku, bazylię, ser oraz przyprawy i zblenduj na gładki mus. Spróbuj do smaku i w razie potrzeby dopraw. Ja czasami dolewam kapkę sosu sojowego.
Krok 2
Makaron odcedź ale nie przelewaj zimą wodą. Gorący wymieszaj z pastą z awokado. Ułóż na makaronie pomidorki koktajlowe i zjedz smaczny obiad.
Serio kochana, to taki prosty obiad a pyszny, że hej. Mój hit tego lata!!!
Zechcesz wypróbować przepis? <3
Mam pytanie- czy ta pasta nie jest mdła? Ja właśnie nie przepadam za awokado bo jest dla mnie zbyt mdłe.