Kąty Rybackie to mała wieś położna na końcu świata. Wiecie dlaczego tak mówię? Bo nikt nie wiedział gdzie to jest, kiedy opowiadałam gdzie się wybieramy na ferie zimowe. I ja tego końca świata szukałam, ponieważ przyszła wraz z nim cisza, której potrzebowałam.
Kiedy powiedziałam Wam na instagramie, że na ferie wybraliśmy czterogwiazdkowy Tristan Hotel & Spa w Kątach Rybackich, dostałam od Was wiele pozytywnych komentarzy na temat tego miejsca. Za każdym razem troszkę się jednak stresuję jadąc gdzieś pierwszy raz, ale Wy te obawy rozwialiście. Bo jak inaczej, skoro pisaliście że jesteście bardzo wybredni, a ten Hotel sprostał Waszym wymaganiom. Także ze spokojem pakowałam walizki i zaraz Wam opowiem dlaczego tak pragnęłam tej wioski i tego kameralnego Hotelu. I oczywiście, jak na moje relacje przystało, znajdziecie odpowiedź na pytanie co do zaoferowania mają Kąty Rybackie dla dzieci.
Kąty Rybackie dla dzieci
Pokażę Wam kilka pięknych miejsc, ale od razu uprzedzam, że nie znajdziecie w dzisiejszym wpisie różu i dmuchanych zjeżdżalni. Jestem fanką pokazywania Wam cudownych miejsc dla dzieci, ale czasem pragnę tylko szumu fal, ciszy i refleksji. Podczas tego wyjazdu dostałam tego wszystkiego w nadmiarze.
Bajeczne plaże – Kąty Rybackie
Nie wyobrażam sobie pojechać nad morze i codziennie nie spacerować po plaży. Kocham nasze polskie morze, ale nie umiem, naprawdę nie umiem docenić jego uroków pośród tłumów ludzi. Dlatego najczęściej wybieram się tutaj jesienią albo zimą. Plaże w Kątach Rybackich są piękne. Długie i szerokie. Podczas naszego pobytu niemal zupełnie puste. Doceniam po stokroć spacery brzegiem morza, muszelki na zimnym piachu i ten szum fal. I żadnych innych dźwięków ponad to. Och, jeszcze śmiech dzieci.
Hotel Tristan znajduje się 20 min spacerem od plaży. Droga wiedzie przez las. Można też podjechać samochodem pod samą plażę. Zapewne latem i tak są tam tłumy, ale wiecie… czego oczy nie widzą :)
Nie muszę chyba dodawać tej oczywistości, ale jednak napomknę. O tej porze roku w powietrzu macie cudowne stężenie jodu, a czym bardziej wiele, tym lepiej. Kiedyś lekarka mi powiedziała, że trzeba być nad morzem nim 2 tygodnie, żeby odnieść z tego pożytek. być może tak, ale ja uważam że i tak lepiej pooddychać tym jodem niż spalinami w mieście nawet przez 4 dni.
Kąty Rybackie – Muzeum Zalewu Wiślanego
Do Muzeum Zalewu Wiślanego z Hotelu Tristan jest rzut beretem. My widzieliśmy z okna wejście do Muzeum, jednak tym razem się nie wybraliśmy. Po prostu już nie było czasu. Podczas naszego pobytu w Hotelu odbywały się animacje dla dzieci z okazji ferii i w sumie to był główny cel naszego wyjazdu. Jednak do tego jeszcze nawiążę w kolejnych akapitach. Jeśli takie klimaty Was interesują, warto wpisać sobie Muzeum na listę atrakcji, które można odwiedzić.
Muzeum Stutthof
To kawałek smutnej historii, ale jeśli takie miejsca mają dla Was wartość, to jak najbardziej powinny się znaleźć na Waszej liście. Wstęp jest bezpłatny. Wszelkie inne informacje znajdziecie na stronie Muzeum.
Punkt widokowy Wielbłądzi Grzbiet na Mierzei Wiślanej
Co prawda ten punkt widokowy znajduje się 15 km od Hotelu Tristan, ale koniecznie się wybierzcie. Miniecie po drodze Krynicę Morską, która jest już małym miasteczkiem i znajdziecie w nim kilka atrakcji, takich jak latarnia morska, czy deptak z małym molo.
Parking jest zlokalizowany przy samej ulicy, a dojście pieszo na punkt widokowy zajmuje ok 10 minut z dziećmi. To spacerek wśród drzew, a potem wejście kilka schodków na platformę widokową.
Wieża obserwacyjna “Góra Pirat”
Gdybym miała czas pojechać tylko na jeden z tych punktów, zdecydowanie byłby to właśnie ten. Jest 100 razy lepszy pod każdym względem. Parkujecie przy drodze i idziecie przez las ok 15 minut na miejsce. Po drodze jest pełno tablic dydaktycznych. Sama platforma widokowa jest kilka razy większa od poprzedniej, a jej położenie daje dużo większe pole widzenia zarówno na morze, jak i na samą Mierzeję Wiślaną. Po prostu jest tutaj pięknie. Na samej wierzy widokowej też są tablice dydaktyczne, które pozwalają poznać obserwowane z niej ptaki.
Nie wiem jak z ilością ludzi latem, ale wzięłabym sobie kanapki i zrobiła na samej platformie krótki piknik. Bajeczne miejsce. Po drodze ustawiono kilka ławek i kosze na śmieci. Naprawdę miły dodatek. Ja zwracam uwagę na takie udogodnienia.
Hotel Tristan & Spa
Spędziliśmy tydzień ferii w czterogwiazdkowym Hotelu Tristan w Kątach Rybackich. Zazwyczaj podczas naszych wyjazdów nastawiamy się raczej na eksplorowanie okolicy, zaliczanie kolejnych atrakcji, a hotele służą nam za bazę wypadową. Tym razem nastawiliśmy się zupełnie inaczej. Dlaczego?
Z kilku powodów. Po pierwsze byliśmy wszyscy bardzo zmęczeni i potrzebowaliśmy późnych śniadań, wolnych wieczorów i czasu bez dzieci. Po drugie, podczas takich okazji jak ferie, hotele organizują atrakcje dla dzieci. Nasze dziewczynki zazwyczaj nie brały w nich udziału w takiej ilości jak by chciały, ponieważ zwiedzanie wymaga jednak sporo czasu. Dlatego teraz postawiliśmy na animacje i reset.
Byłam zachwycona widząc pakiet animacji w Hotelu Tristan, ponieważ nasze dziewczynki wciąż są na etapie bajek i postaci Disneya, a tutaj właśnie takie tematy były zawarte w pakiecie. Aktualne pakiety pobytowe są równie ciekawe i z ręką na sercu Wam powiem, że gwarantują Wam odrobinę świętego spokoju.
Tristan Hotel & Spa w Kątach Rybackich to kameralne miejsce. Nie ma tutaj pośpiechu, hałasu, tłumów. Nawet przy pełnym obłożeniu na ferie bez problemu znalazłam ciszę. Wymienię Wam kilka głównych punktów, na które zwróciłam uwagę:
- przemiła obsługa, uśmiechnięta i pomocna
- kilka punktów z biblioteczką (naprawdę spory wybór książek o przeróżnej tematyce, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych)
- przepyszna kawa i czekolada na śniadaniach i obiadokolacjach
- różnorodne posiłki (może Was zaskoczy, ale można docenić, że do wyboru jest 10, a nie 30 kompozycji obiadowych, a mimo to, każdy znajdzie coś dla siebie)
- kameralny basen, a jednak dający poczucie bezpieczeństwa, kąciki ciszy i możliwość zakupu wszystkiego, czego się zapomniało z domu (możecie dokupić na miejscy nawet drobne zabawki, klocki czy gry – nigdzie czegoś takiego nie widziałam)
- sauny i grota solna – idealne na reset
- SPA – byłam zachwycona i skorzystałam kilka razy z masażu
- i w końcu animacje – nie było chyba dziecka, które by się na tych animacjach nie odnalazło
Animacje dla dzieci – główny punkt programu
Animacje w ogóle zasługują na osobny akapit. Moim zdaniem zarówno animatorka, jak i cały plan animacyjny to ogromny atut. Sala z animacjami była zlokalizowana zaraz obok jadalni, więc można było liczyć na samotną kawę, kiedy dzieci po śniadaniu pędziły już na animacje. Ponieważ każdy dzień obfitował w zupełnie inne zabawy, dzieci bardzo chętnie z tego korzystały. Były nawet zajęcia na basenie. Zabrakło mi jedynie atrakcji na powietrzu, spaceru nad morze. Dlatego to już zapewnialiśmy dzieciom sami w przerwie na animacje.
Nie skorzystaliśmy ze wszystkich atrakcji Hotelu. 4 dni to jednak wcale nie tak dużo czasu. Jednak udało się pobyć w ciszy na siłowni o 6 rano, pójść do Spa, czytać książki, wstawać na poranek uważności i odpocząć. Jeśli przyjedziecie do tego Hotelu latem skorzystajcie koniecznie z kortów tenisowych i zewnętrznego basenu.
Możecie też zobaczyć wpisy u Moniki i Żanety. Każda z nas spojrzała na Hotel Tristan swoimi oczami i zapewne oba te wpisy poszerzą jeszcze Wasze horyzonty. Ja gorąco Wam polecam odwiedzić Kąty Rybackie, małą wioskę na końcu świata :)
Ciekawy i starannie zrobiony wpis! Tak jak e-booki ❤
Świetny wpis ? Tyle szczegółów i piękne zdjęcia. Dziękuję za pomysł na wyjazd z rodziną ❤️
Ale miło :) Podobno latem jest tam bajecznie pięknie
Byłam tam z Wami na InstaStories i teraz czytając, znów się tam przeniosłam. Zapisuję te miejsce w kalendarzu, przy kolejnej okazji odwiedzenia Rodziny w Polsce, chciałabym i tam pojechać.
Bardzo się cieszę, cudownie, kiedy do nas wracacie ❤️
Mój Mąż bardzo tęskni właśnie za Kątami- ma stamtąd cudowne wspomnienia ze “szczenięcych” lat ? obiecaliśmy sobie tam razem pojechać- tym bardziej dziękuję za wpis z miejscami które warto odwiedzić ?
Och, to koniecznie jedźcie na te punkty widokowe. To takie romantyczne ❤️
Świetny wpis, przepiękne zdjęcia, fajnie, ze są takie miejsca gdzie jest tak bogaty pakiet atrakcji zarówno dla dorosłych jak i dzieci . Nadmorskie miasteczka maja swój nieodparty urok, szczególnie te mniejsze, osobiście z chęcią pojechalabym w takie miejsce z dała od zgiełku i zatłoczonych deptaków .
Nie wiem jak tam jest latem, ale jak byliśmy, to właśnie ta pustka mnie w sobie rozkochała.
fajny tekst ? czytałam i czułam się jakbym była z Wami ? mi tamte rejony kojarzą się z fajnymi czasami jak ze znajomymi jeździliśmy na zachód słońca i w takich okolicznościach grillowalismy ?
Najpiękniejsze wspomnienia, też takie kocham
Byliśmy w ferie 3 lata temu, odkryłam ten hotel w drodze do Krynicy Morskiej do której jeździmy w maju a dlaczego bo najbliżej od nas tam nad morze?
Krynica już taka większa, tam pewnie latem też więcej ludzi atrakcji :)
Praktyczny wpis. 5 lat temu przy okazji wakacji w Krynicy Morskiej bylam w Muzeum Stutthof i w Muzeum Zalewu Wislanego. Przy okazji pobytu w tamtych stronach polecam też wycieczke statkiem z Krynicy Morskiej do Fromborku i zwiedzanie Fromborku.
Słyszałam właśnie i jeśli dane mi będzie tam być latem, bardzo chętnie skorzystam. Dziękuje
Ślicznie tam.. Piekne miejsce i jakie plaże… Cudownie a wasze zdjęcia są zachwycające..
Baaardzo miło mi to czytać, cieszę się bardzo, że wpis okazał się przydatny.
Zapisuje to miejsce w kalendarzu ? bardzo przydatny wpis. Dziekuje
Koniecznie dajcie znać jeśli uda się Wam wybrać :)