Bezglutenowy murzynek bananowy skradł moje serce. Po pierwsze dlatego, że jego smak jest obłędny, a po drugie dlatego, że jego przygotowanie zajmuje dosłownie 5 minut. Godzinę później możecie cieszyć się tym wyjątkowym smakiem. Jest też bardzo uniwersalny, bo doskonale sprawdza się jako ciasto, ale też jako chlebek na śniadanie do ulubionego dżemu. Z innych zdrowych i pysznych ciast polecam brownie z fasoli, brownie z batatów oraz torcik orzechowy. Aaa, zapomniałam jeszcze o cudownej tarcie z kremem jaglanym!
Podaję składniki na małą keksową foremkę.
Bezglutenowy murzynek bananowy
Potrzebujecie:
– małą keksową foremkę, blender, miskę i papier do pieczenia
Piekarnik:
Nastawcie na 180 stopni, ciasto pieczemy w rozgrzanym piekarniku. Czas przygotowania 5 minut. Czas pieczenia 45-50 minut.
Składniki:
- – 3 dojrzałe banany (najlepsze takie z brązowymi plamkami)
- – 1 jajko
- – 1/2 szklanki mleka roślinnego (może być każde mleko, nawet woda)
- – 3/4 szklanki mąki białej gryczanej (jaglanej, ryżowej, lub pszennej jeśli możecie gluten)
- – 1 łyżeczka proszku do pieczenia bezglutenowego
- – 2 łyżki kakao (czubate)
- – 2 łyżki ksylitolu (lub innego słodzika, nawet miodu)
- – 3 łyżki oleju kokosowego w wersji płynnej (lub 1 czubata łyżka oleju w wersji stałej)
Wszystkie składniki wrzucamy do jednej miski, blendujemy przez moment, aż się połączą. Foremkę keksową wykładamy papierem do pieczenia i przelewamy do niej ciasto. Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy w opcji góra-dół przez 45-50 minut. Jeśli tylko patyczek jest suchy, wyjmujemy ciasto z piekarnika. Nie zostawiamy go tam, bo straci swoją puszystość. I to tyle!
Możecie upiec tego murzynka w małej tortownicy o średnicy 20-22 cm. Będzie wtedy świetną bazą do bezglutenowych tortów. Po przekrojeniu na pół wystarczy przełożyć powidłami śliwkowymi, a górę polać roztopioną czekoladą z dodatkiem oleju kokosowego. Na koniec posypcie pokruszonymi pistacjami i torcik gotowy. Nikt Wam nie uwierzy, że jest absolutnie zdrowy i bezglutenowy.
Jeśli dołączycie do setek osób, które już upiekły tego murzynka, koniecznie wstawcie zdjęcie w komentarzu albo oznaczcie mój profil na instagramie. Będzie mi bardzo miło!